Jest to kontynuacja jedynki z której można było zapamiętać oderwaną i spadającą na ulicę głowę statuy wolności, a akcja była nagrywana z ręki, tak gwoli przypomnienia. Co do Monstera 2; Jak mnie wurwiały niedopowiedzenia, myślałem, że mnie trafi szlak jasny i krew nagła zaleje, ale to dobrze. Akcja jest zrobiona tak, jak być powinna w każdym filmie, do ostatniej chwili nie wiadomo co jest grane. Na film nie wydano milionów $$, a akcja dzieje się praktycznie w schronie.
Jak dla mnie 9/10