Teraz już jestem gotów na krótką recenzję
Więc tak - jest to pierwszy taki film jaki miałem okazję obejrzeć - chodzi o sposób realizacji gdzie główny bohater nie jest w ogóle pokazany a całość przedstawia jeden narrator
na początku dowiadujemy się, że bohater osiągnął swój cel - tzn popełnił samobójstwo
zamierzenie jest jak najbardziej celowe - widz skupia się dzięki temu na powolnym procesie umiera, dostrzega determinację głównego bohatera
dość szokujący obraz biorąc pod uwagę fakt, że sposób samobójstwa to zagłodzenie się na śmierć które trwa 62 dni
wiele rzeczy w tym filmie szokuje, np świadomość bohatera, że przekroczył już pewną granicę między życiem a śmiercią i nie ma odwrotu
moja ocena to 4/6
