Fenomen Listów do M

[MuryOfficial]

Jak to jest, że ten film zbiera takie żniwo widzów?? No niby miła, przyjemna komedyjka, czasem nawet śmieszna, ale żeby aż tak szaleć? To chyba kwestia idealnego tajmingu projekcji Lubimy jak w Święta pada śnieg, przynajmniej w kinie, kiedy za oknem szaro i buro...

[ona500]

Bardzo fajny film, familijny taki i przyjemnie się go oglądało. Jak szłam do kina na jedynkę to nie nastawiałam się na cuda, bo często trailery zawierają kilka najlepszych scen, a sam film to klapa. I pozytywnie mnie ten film zaskoczył.

Rzeczywiście zwabia tłumy widzów. Czas premiery na pewno na to wpłynął choć należy pamiętać, że długo po świętach też był wyświetlany (do lutego; dwójkę jeszcze puszczają w gemini bo sprawdziłam) i niemal do końca cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Reklama też zrobiła swoje. Oczywiście nie wszystkim facetom się podobał, ale to z założenia

[csr]

Jak to jest, że ten film zbiera takie żniwo widzów?? No niby miła, przyjemna komedyjka, czasem nawet śmieszna, ale żeby aż tak szaleć? To chyba kwestia idealnego tajmingu projekcji Lubimy jak w Święta pada śnieg, przynajmniej w kinie, kiedy za oknem szaro i buro...

Gdzie? Przecież to szmira najniższych lotów, znajoma próbowała mnie zmusić do obejrzenia na sylwestra i naprawdę, tego oglądać się nie da. Słabizna na poziomie mainstreamowych amerykańskich superprodukcji. A może i jeszcze niżej.

Oczywiście nie wszystkim facetom się podobał, ale to z założenia

Znam bardzo wiele kobiet, które uważają ten film za śmieć.
Z resztą sam lubię romanse i melodramaty (nie amerykańskie, raczej wschodnie, Japonia, ewentualnie Korea), więc to nie kwestia "facetości" tylko tego, czym się karmimy. Wiadomo, są ludzie, których zadowala mięso czy chleb z marketów, ale są też ludzie, którzy tego świństwa się nie tkną.

[MuryOfficial]

#csr przecież wiem, ze nie mówimy tu o Antonionim. Mainstreamowe miłośniaki/romanse z Hollywoood też mogą być na poziomie: Miasto aniołów/Sweet November...
Miła, czasem śmieszna znaczyło, że nie wymaga gimnastyki intalektualnej - po prostu siadasz, leci i oglądasz... ale widać ludzie nie lubią się gimnastykować... Rzeczony Słodki Listopad w finale już nie jest tali słodki, a to już boli - a nie lubimy chyba jak boli...

[anim.0]

Oj tam oj tam, film jak film. Potrzebny jest i taki gdzie tępo siedzisz i nie zastanawiasz się oraz taki który wymaga myślenia. Film zdobył tyką oglądalność między innymi dlatego, że był w odpowiednim czasie i był dobrze zareklamowany, czy byłeś zainteresowany czy też nie wiedziałeś, że wychodzi. Przed rozdaniem Oscarów wyszło jeszcze tyle filmów, że nie sposób wyrobić a są o wiele ciekawsze niż ta pozycja. Mieliśmy naprawdę dobry rok filmowy a ten 2016 moim zdaniem zapowiada się jeszcze lepiej.