przez PutSmileOnMyFace » wtorek, 8 sie 2006, 07:34
Przecież żaden potencjalny przestępca nie myśli o karze jaka go ewentualnie spotka. Zaostrzanie kar, na każdym szczeblu kodeksu karnego jest niczym innym jak tanim chwytem pod publiczkę. Czy naprawdę myślicie, że jak za dane przestępstwo kara wzrośnie, powiedzmy, z 6 lat do 10, to przestępca nie będzie już skłonny do popełnienia tego wykroczenia? A co do kary śmierci. Ile już było przypadków, choćby w USA, że kilka lat po wykonaniu kary śmierci znajdowały się dowody, świadkowie, lub dzięki postępowi technicznemu, stwierdzano ze 100% pewnością, że jednak skazany był niewinny? Kara śmierci jest jedyną nieodwracalną, której nie da się w żaden sposób zrekompensować. A poza tym morderstwo zawsze będzie morderstwem, nawet w majestacie prawa.