Joasiu, powiedz mi jakie jest dokladne tlumaczenie z hebrajskiego przykazania "Nie kradnij", bo cos mam wrazenie, ze osoba glodujaca ma prawo zabrac ukradkiem troche zywnosci bogaczowi, ktory choruje z przejedzenia...
Zreszta, rzeczywiscie, wydaje mi sie ze powinnismy dokladniej przygladnac sie niektorym tekstom starozytnym, tak zeby nie dac wpuscic sie w maliny jakims niedbalym tlumaczeniom. Na przyklad pojecie monoteizmu: wydaje mi sie, ze przykazanie "Nie bedziesz mial Bogow cudzych przede mna" oznaczalo dla Zydow, ze sposrod wielu Bogow czcili oni jednego, swojego, ekonomizujac swoj czas modlitwy i "stawiajac na jednego konia". A nie oznaczalo to to, to ze istnieje tylko jeden Bog, jak nam przekazalo chrzescijanstwo i islam.