Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Wypadek Kubicy

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez pb95 » wtorek, 8 lut 2011, 10:14

Nie ma, że umie. Każdy bez wyjątku czasem się myli. Zresztą, żeby poznać granice i limity samochodu - trzeba je czasem przekroczyć.
Pisząc "chyba, że umie" sugerujesz, że żaden z kierowców wyścigowych, rajdowych itd który kiedyś przydzwonił - nie umie jeździć :]
Ostatnio edytowano wtorek, 8 lut 2011, 10:16 przez pb95, łącznie edytowano 1 raz
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez Alinoe » wtorek, 8 lut 2011, 10:47

pb95 napisał(a):Nie ma, że umie. Każdy bez wyjątku czasem się myli. Zresztą, żeby poznać granice i limity samochodu - trzeba je czasem przekroczyć.
Pisząc "chyba, że umie" sugerujesz, że żaden z kierowców wyścigowych, rajdowych itd który kiedyś przydzwonił - nie umie jeździć :]

nie zrozumiałeś mnie kolego.

to było komentarz do wpisu: "kto grubo jedzie zajebać musi"
a ja twierdzę, że to powiedzenie dla tych co nie potrafią jeździć albo potrafią kierować autem ale nie jezdzić, bo jak już się rozpędzi to ...

startujący w rajdach uczą się jeździć na krawędzi możliwości swoich i auta, oni startując zawsze jadą grubo (inaczej nie liczyliby się w tym sporcie) a wcale nie jest powiedziane, że muszą przy tym mieć wypadek ...

wypadki to następstwo błędu, a błąd rzecz ludzka, zdarza się i najlepszym :)

PS. pogrubiłem cuś dla kolegi "pb95"
Ostatnio edytowano środa, 9 lut 2011, 08:59 przez Alinoe, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez staszeks » wtorek, 8 lut 2011, 11:41

Na zdjęciach pokazano jak element barierki energochłonnej wszedł do samochodu.
Takich rzeczy być nie powinno.
Gdyby to było w Rosji już zapewne dowiedzielibyśmy się, że to wszystko było ukartowane.
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez Piotrek » wtorek, 8 lut 2011, 14:20

Błąd był, ale nie musiał spowodować tego co się stało. W sumie to było takie sobie zdarzenie, gdyby prawidłowo zadziałała bariera, pewnie bez żadnej wielkiej kontuzji pojechaliby dalej, a serwis usunąłby błyskawicznie uszkodzenia. Tu jednak Staszek ma rację, ktoś mocno spartolił, budując konstrukcję tej bariery. To nie powinno się stać. Ale to jest Italia drogi budują tam prawie tak samo do dupy jak u nas, tylko mają trochę łagodniejszy klimat. Jednak też z drugiej strony Pan Robert mógłby bardziej na serio podchodzić do tego typów rajdów, może dla niego jest to tylko weekendowa rozrywka, to dla wielu wspaniałych kierowców to całe życie. Co do powrotu na tor, stawiam nawet na ten sezon. pozdrawiam
Piotrek
użytkownik
 
Posty: 3140
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Mikuszowice Krakowskie pod lasem

Postprzez pb95 » wtorek, 8 lut 2011, 15:26

Alinoe - nadal nie rozumiesz, ale nie chce mi sie tego tlumaczyc.
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez Alinoe » środa, 9 lut 2011, 08:57

pb95 napisał(a):Alinoe - nadal nie rozumiesz, ale nie chce mi sie tego tlumaczyc.

nie ma co ... przeczytaj mój post, a jak nie zrozumiesz to przeczytaj jeszcze raz uważniej

jak nie będziesz chciał zrozumieć mojego zdania to nigdy nie dojdziemy do konsesnsusu

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez pb95 » środa, 9 lut 2011, 10:47

Generalnie w tym zdaniu zawiera się to, że jak ktoś jeździ na rajdach, wyścigach etc - to siłą rzeczy musi kiedyś przegiąć. Jak jeździsz przepisowo i do kościółka 50km/h to nie będziesz miał problemów z tym, że możesz niedohamować do zakrętu.
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez Alinoe » czwartek, 10 lut 2011, 10:13

pb95 napisał(a):Generalnie w tym zdaniu zawiera się to, że jak ktoś jeździ na rajdach, wyścigach etc - to siłą rzeczy musi kiedyś przegiąć. Jak jeździsz przepisowo i do kościółka 50km/h to nie będziesz miał problemów z tym, że możesz niedohamować do zakrętu.

jasne że tak. wiem o co chodzi w tym zdaniu ale to nie znaczy że się z tym zgadzam.

każdy wypadek to wynik błędu a te można popełnić nawet przy 50km/h np wjeżdżając komuś w tyłek, wpadając w poślizg na czarnym lodzie itp
oczywiście rajdowcy mają podwyższone ryzyko popełniania błędów ale to nie znaczy że każdy musi się rozbić
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez pb95 » czwartek, 10 lut 2011, 12:34

Musi. Znajdź mi jednego kierowcę wyczynowego który nigdy nie wypadł z trasy, nie przytarł gdzieś itd :]
Pewne rzeczy trzeba popełnić, chociażby, żeby wiedzieć jakie są limity samochodu, nie poznasz ich nie przekraczając ich.
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez tomeh » czwartek, 10 lut 2011, 20:57

Miał i tak wiele szczęścia że już dochodzi do siebie i będzie sprawny podobno
Serwis infomiasto.eu - wielotematyczny i praktyczny
tomeh
użytkownik
 
Posty: 87
Na forum od: 9 lis 2010, 19:30
Lokalizacja: BielskoB

Postprzez Alinoe » piątek, 11 lut 2011, 11:08

pb95 napisał(a):Musi. Znajdź mi jednego kierowcę wyczynowego który nigdy nie wypadł z trasy, nie przytarł gdzieś itd :]
Pewne rzeczy trzeba popełnić, chociażby, żeby wiedzieć jakie są limity samochodu, nie poznasz ich nie przekraczając ich.

g.. prawda ;)
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez pb95 » piątek, 11 lut 2011, 13:09

Bo Ty się znasz najlepiej i startowałeś chociaż w jakimś kręciołku :] Tak samo znajdź mi kogoś kto jeździ downhill na rowerze albo na bmx i nie pochwali Ci się swoimi złamaniami czy ranami. Tak to już jest, że czasem nawet małpa spada z drzewa i trzeba być chyba idiotą, żeby twierdzić, że wystarczy być świetnym kierowcą to na wyścigu czy rajdzie nigdy nie wydzwonisz. :)
Pozdro, nie chce mi się już więcej o tym pisać, życie jest na to za krótkie na taki beton :]
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Re: Wypadek Kubicy

Postprzez Del_Rey » niedziela, 7 kwi 2013, 14:11

Tak trochę odświeże :)
Kuzyn, dziś dzwonił z Portugalii i opowiadał, jak to z Kubicą jest Ta pokrzywiona ręka to wygląda jakby sztuczna była. Nawet napoju do ust nie da rady podnieść.
Wiec wg mnie, mozemy zapomnieć o występach Polaka w F1, gdzie trzeba być i perfektyjnym nie tylko w głowie, ale i na zdrowiu.
No chyba, ze przez sentyment wezmą go do Lotusa na jeden sezon, w celach marketingowych, tak jak mumię Schumachera, wzieli do Mercedesa.
Bardzo bym chciał widzieć filmik z kabiny rajdówki Kubicy, ale nie tylko widok zza szyby, ale jak on rzeczywiście pracuje w tym samochodzie.
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Poprzednia strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości