Piotrek no jak nie z Wyborczej jak w pierwszym zdaniu masz, że Wyborcza twierdzi
no ale ekspertem od Kobylańskiego nie jesteśmy, ani ja, ani Ty ...... w każdym razie dziwne jest to, że Kobylański był cacy, dostawał odznaczenia od prezydentów, z wizytami jeździli premierzy, itd., aż tu pewnego dnia bach ........ wszystko się zmieniło i jakoś dziwnie się zbiegło to z datą gdy Kobylański poparł Moskala, innego znienawidzonego działacza polonijnego .........
odtąd był już antysemitą z czarnej listy