przez peper » czwartek, 13 lip 2006, 07:12
Przypadek Pana Kluski jest rozdmuchany medialnie, tyle, że bardzo stronniczo. Dziś mówi się o nieprawidłowym działaniu aparatu skarbowego. Dobra rada brzmi: niegdy na 100% nie wierz mediom.
Pan Kluska wpakował się w tarapaty na własne życzenie. Powinien się cieszyć, że sąd uznał, że jego działanie nie stanowiło naruszenia przepisów. Tak uznał sąd po analizie akt sprawy. Tyle, że nie jest to pierwszy wyrok sądu, który uniewinnia na zasadzie "prawo tego wyraźnie nie zabraniało". Pan Kluska sprzedawał komputery dla szkół bez VAT, bo istniał przepis dający prawo importu bez VAT komputerów dla szkół. Kluska komputery produkował w Polsce i sprzedając je do szkół powinien zapłacić podatek. Żeby go nie płacić, wywoził komputery na Słowację i przywoził je bez VATu. Było to działanie mające na celu ominięcie obowiązku podatkowego. W naszym prawie istnieją przepisy i w kodeksie cywilnym i w prawie podatkowym stanowiące, że dziłania podjęte dla pozoru czy dla ominięcia podatków nie są ważne z punktu widzenia prawa. Nie wiem jak to Pan Kluska zrobił, ale sąd uznał, że jego pozorne eksporty zostały uznane za niepozorne. No cóż nie wszystkie wyroki sądów są dla śmiertelników zrozumiałe.
Tak więc nie płaczmy nad niedolą "uczciwych" przedsiębiorców bo taki naprawdę uczciwy żyje sobie skromniej ale bezpiecznie i nasze państwo mu krzywdy nie robi.