Jeśli mówimy o typowym dupowozie który ma nas wozić do pracy itd ... a nie typowym aucie do zabawy to tak:
1) PB - spoko, jeżeli Twoje auto nie pali powyżej 10l/100km to da się znieść.
2) ON - teoretyczna oszczędność, w rzeczywistości najbardziej bezsensowne paliwo i silniki. Stare diesele mogą być, te bez common raila - osobiście polecam 1.8 tddi Forda (Focus) - fajny silnik, cichy, niewiele pali, dobrze jedzie i nie jest awaryjny, nie ma dwumasu. Wszelkie nowe diesle na commonrailu są o kant dupy rozbić, tak samo z dwumasem itd. Przykład? 1.3 cdti opla z astry 3 - auto kupione w salonie, jeżdżone z głową przez 5 lat przy przebiegu 100 000 wysrał się dwumas - naprawa 3000,-
Diesel w 90% przypadków nie jest oszczędny, bo te grosze co zaoszczędzisz przy dystrybutorze - wydasz z nawiązką u wąsatego mechanika.
3) PB + LPG - zajebista sprawa, instalacja sekwencyjna do auta na wtrysku i masz totalny relaks ... taka instalacja nie niszczy silników (nie wszystkich, niektóre po prostu konstrukcyjnie się nie nadają - np. wszystkie benzyniaki z forda focusa, bo mają ceramiczne gniazda zaworowe które są bardzo mało odporne na większą temperaturę spalania mieszanki, która zachodzi na gazie). Nadal silnik jest benzynowy i nie ma dwumasów, turbin, wtrysków commonrail i innych pierdół które psują się w dieselach i kosztują majątek, a dodatkowo paliwo jest o połowę tańsze od ON czy PB. Genialne rozwiązanie dla każdego zwykłego użytkownika. Wiecie dlaczego gaz starej generacji niszczył silnik w niektórych przypadkach? Jak ktoś miał tak wyregulowany, że miał ubogą mieszankę, gdzie cieszył się, że pali mu 8l lpg w mieście a potem miał wypalone gniazda zaworowe przez to.
Jeśli chodzi o samochód do zabawy to tylko i wyłącznie PB, bo po koszty paliwa to najmniejsze zmartwienie przy sportowym użytkowaniu samochodu