Forum Bielsko.Biala.pl

przez **klemens** » niedziela, 18 cze 2006, 21:29

A właściwie to dlaczego nie?

zmiany zmiany zmiany ...

przez **klemens** » niedziela, 18 cze 2006, 21:53

Nie jest to też taka nowość. Nie przesadzajmy. A sezon kończyła wesolutka komedia: "Allo, allo", więc nic takiego, co trzebaby kontemplować w skupieniu, ale lekka rozrywka.

przecież Teatr Polski (wtedy nie był Polski) wybudowali i przez dziesięciolecia wspierali pijani w sztos niemieccy i żydowscy fabrykanci, więc piwo w teatrze, to tylko powrót do dawnej tradycji. Polecam obejrzenie Ziemi Obiecanej, jest tam taka teatralna scena sprzed 200 lat :-)

))))

No tak, co praweda był to komedia niezbyt wysokich lotów ale teatr to jednak teatr. Myslisz, że na sale kinowa wpuślili by Cie z kuflem piwa? Nawet jeśli byłaby to jakaś przygupawa komedia?

przez **klemens** » poniedziałek, 19 cze 2006, 10:14

hahaha! Pijani w sztos fabrykanci to niezłe!
Oczywiście pijani byli raczej robotnicy i to nie przy budowie teatru, ale po pracy.
A teatr budowała firma niejakiego pana Walczaka ze Straconki. Mieszkańcy miasta natomiast wykupywali cegiełki.

Jaki pan taki kram.

przez **klemens** » poniedziałek, 19 cze 2006, 13:10

Pan Walczak?

teatr to nie targ ani knajpa, zeby tam z piwem siedzieć, dla uszanowania pracy aktorów i zespołu oraz dla uszanowania tradycji można się chyba przez dwie godzinki powtrzymac od picia alkoholu i palenia! skoro nawet do kina nie wolno wnosić alkoholu, to co dopiero do teatru! po spektaklu można sobie iść pod parasol albo do knajpy i tankowac do woli, ale nie w trakcie i na sali! może jeszcze niedługo w kościołach będizecie chcieli z piwkiem w plastikowych kubkach siedizec?!

ale ktoś pozwolił na to, żeby w teatrze stał kram z piwem? kto to taki?

Fabrykanci byli inicjatorami i sponsorami Teatru. Była to wtedy niezła rozrywka dla bogaczy. Alkohol lał się w Teatrze strumieniami, tam załatwiało się interesy i tam znajdowało się centrum rozrywki. Przypominało to dzisiejsze biesiady firmowe :-)

)))

przez **klemens** » poniedziałek, 19 cze 2006, 16:43

Jeśli Pan narzeka, ale i Pan chodzi, to proszę uprzejmie. Ale jeśli Pan narzeka, a w teatrze ostatnio Pan był na "Mistrzu i Małgorzacie" albo jeszcze na "Plutosie" to proszę wybaczyć.

mówimy o tym co dzieje sie teraz!!!

teraz piwo, przemoc, narkotyki i sex sa wszędzie i dostępne dla kazdego, więc teatr mógłby zostać ostoją sztuki, dobrego smaku i wyrafinowania

przez **klemens** » poniedziałek, 19 cze 2006, 17:31

Teatr to nie jest muzeum. A na czym Pan ostatnio był?

Dyskusje

Forum Bielsko.Biala.pl

Byłem dziś na zakończeniu sezonu w Teatrze Polskim

Kto przegląda forum