Pani Fotyga podczas telewizyjnej debaty z ministrem Nowakiem podarowala mu pendrive, ktory ma zawierac zarzut, iz Stadion Narodowy zostal przewymiarowany w jednym aspekcie. Pendrive wedlug Fotygi ma zawierac dowod naduzyc. Kuriozalna jest tu sprawa, tym bardziej, ze pendrive zawieral jedna kartke w formacie MS Word. Jest to donos osoby, ktorej nazwisko zostalo wykreslone iksami, a ktora uwaza, ze mozna by bylo inaczej rozwiazac system dystrybucji ciepla na stadionie.
Pani Fotyga zarzucila Nowakowi, ze "wybraliscie" (to wybranie to przymowka do PO) niemiecka firme. Gwoli scislosci, trzeba tu przypomniec, ze Elzbieta Jakubiak, byla minister sportu w zarzadzie prezesa Kaczynskiego, wybrala firme bylego emigranta polskiego, z siedziba w Warszawie i Wroclawiu, do finalowej trojki firm architektonicznych walczacych o zlecenie na projekt Stadioniu Narodowego.
Prawdziwy aniolek PIS-u, pani Fotyga, chyba nie wie lub tak udaje, ze firma Kurylowicza jest uwiklana w tzw afere fakturowa czyli wydaje sie, ze Prawo i Sprawiedliwosc nie dba o czystosc podatkowa tylko o to by moc sfabrykowac zarzuty przeciwko PO. Pozostaje tylko zapytac - coz to jest za Prawo i Sprawiedliwosc gdy wysocy urzednicy partyjni faworyzuja hochsztaplerow.