@archimedius / Sprawy nie są tak proste, jak uważasz. Zarząd, sponsorzy, działacze i kręcący się wokół TSP lobbyści nigdy nie byli monolitem. Ścierały się różne opcje, również ta, żeby BKS przejąć lub się połączyć. Te osoby jednak nigdy, na szczęście dla BKs-u, nie były większością, raczej marginesem.
Nie będę polemizował z Tobą na temat przeszłości niektórych osób zamieszanych w afery korupcyjne, bo po pierwsze sprawa dla niektórych jest zamknięta, dostali prawomocne kary a TSP odciął się od osób które takie sprawy nakręcały a więc od żródła smrodu. Nie można wypominać nikomu, kto został już ukarany, że teraz gra lub trenuje. Nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy, nie karze się dwukrotnie za to samo przestępstwo czy wykroczenie.
Niektóre sprawy jeszcze sie toczą więc oczywistością jest rozwiązywanie umowy, po nałożeniu kary przez organa zwierzchnie. Zgadzam sie jedynie z Tobą co do stwierdzenia, że wstyd te stare sprawy przyniosły klubowi; nie generalizuj, że miastu - nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Wałki kręciły konkretne osoby.
Zapoznaj się dokładnie z historią stadionu pod względem spraw własnościowych; ręce opadają; jest tu wątek "stadion" założony przez @man'a i inne; zapytaj wujka googla, poczytaj a nie wypisuj własnych, z sufitu wziętych teorii.
Co przynosiło największy wstyd BKS-owi? Otórz to:
http://www.bielsko.biala.pl/index.php?m ... ly&id=1849Ale to też już historia. Co prawda sprawie próbowano ukręcić łeb, ale dzięki interwencji posłów i senatorów oraz zdecydowanej reakcji Prokuratury Generalnej (czy też Krajowej; w tym momencie dokładnie nie pamiętam) wróciła na wokandę, oskarżono sprawców z innego paragrafu, wyroki zapadły.
@Eta / Poniekąd masz rację pokpiwając "...ale zadyma.." Z głownej strony portalu wystarszy wbić przykładowo w "szukaj" słówko pobicie i jest ponad setka artykułów. Kilka o kibolach BKS-u. Ani mało ani dużo, tak poniżej średniej krajowej w napadach i rozbojach.