przez tom.tom » wtorek, 11 lut 2014, 15:41
Jeżeli chodzi o LPG, to z mojego doświadczenia popartego ponad 2-letnimi obliczeniami wychodzi, że najdalej przejeżdżam na gazie ze Statoila. A było to tak, że zawsze tankowałem na BP oraz na Lukoilu. Przejeżdżane dystanse na 39 l LPG (tyle mi wchodzi do zbiornika) wynosiły podobnie - trasa 460 km, jazda mieszana 380 km. Aż pewnej zimy przypadkowo zacząłem tankować na Statoilu (dostałem jakieś kupony z Sodexo ze zniżką na paliwo). No i pac - trasa bez problemu 490 km, jazda mieszana około 400 km. Potem kupony się skończyły i było znowu BP bo najbliżej - i znowu te wyniki co poprzednio. Potem znowu Statoil - i znowu przejechałem więcej. Do dzisiaj tankuję tylko na Statoilu. Sam trochę siedzę w tematach związanych z samochodami i nie daję się ponieść mitom i legendom na temat paliw - zapisuję spalanie i patrzę na dane.
Odnośnie benzyny - w swoim samochodzie wymieniałem już 2 razy filtr benzyny i za każdym razem był idealnie czysty. Nie spalam za wiele benzyny jeżdżąc na LPG (jakieś 7-8 l / mies), ale za to ta benzyna, która jest w baku idzie na przelew w kółko i cały czas przechodzi przez filtr - więc jakikolwiek paproch zostałby na nim.
Z ciekawostek - ostatnio wyjmowalem pompę paliwa z baku, żeby przez otwór sprawdzić, ile wody skropliło się na dnie po kilku latach jeżdżenia na LPG (tankuję benzynę tylko do 1/4 objętości baku) - i NIC, ani jednej kropli na dnie. Po prostu obecna benzyna zawiera tyle alkoholu, że wchłania wodę jak denaturat. Więc i ta legenda upada - tankując nawet do 1/4 baku przez lata, nie trzeba wlewać żadnych środków wchłaniających wodę.