Grego napisał(a):Nie jestem prawnikiem, ale podejrzewam że ta sprawa ma niewiele wspólnego z prawem, za to wiele z polityką. Charakterystyczne, że pomimo oczywistych uchybień (to delikatne słowo!) po stronie polskiej nikomu nie postawiono zarzutów. Ano dowódca 36 pułku, ani d-ca Sił Powietrznych, ani MON zarzutów nie usłyszeli, choć ich odpowiedzialność nie budzi żadnych wątpliwości. Natomiast po tylu latach wyciąga się zarzuty dla ruskich kontrolerów, "przypadkiem" w trakcie wielkiej politycznej kampanii hajda na Moskwę. Śmieszne i straszne.
Swiatogor napisał(a):Generalnie cała ta smoleńska histo/e/ria obchodzi mnie tak jakoś bokiem, jednak pewnym sprawom nie potrafię się nadziwić..
"Wcześniejsze kopie "ważyły" 0,2 GB, te wykonane w lutym 2014 - 2,8 GB."
Co to ma być? Za pierwszym razem skopiowali to sobie na pendrive-breloczek, kartę pamięci w telefonie, czy misia made in China z portem usb w dupie? Nawet taki laik jak ja wpadłby na pomysł, aby zrobić jakiś mirror, a tu chyba sobie chłopaki zrobili jakieś dziwne kopi-pejst i prowadzili "analizy" w oparciu o niecałe 10% dostępnych danych...
Żart czy co?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości