No i ruszyli do rozwiązywania problemów ...
No i co nam z tego wynika. Ano to że w końcu ZGO przyznało się że wybudowana machina do przerobu śmieci jest za mała czy też za mało wydajna. Czyli kto popełnił błąd i niepotrafi się do niego przyznać?
Jak sami możecie przeczytać że za smród w Lipniku jest odpowiedzialne jest nic innego tylko folia, szkło i inne zanieczyszczenia. Bo jak wszyscy wiemy folia i szkło "gnijąc" śmierdzi niemiłosiernie.
A wg mnie chodzi tylko i wyłącznie o zmniejszenie ilości śmieci w ZGO i wysłanie części do biogazowni co być może spowoduje mniejszy smród. Tylko czy tak to powinno być załatwione??????????
Dalej można udawać że nikt nie popełnił błędu w lokalizacji ZGO a opinie fachowców m.in z firmy wykonującej instalacje są takie a nie inne czyli w skrócie: ze blisko domów.
No i miłego wożenia trawy w worach na Krakowską. Może MZK pomoże????
, podaj tylko konkretny numer tej posesji i wypuszczę temat... ... albo urzędników w maliny 
) w kontenerze na śmieci w centrum miasta, inne rozwijają wstążki , kasa płynie do Arki i innych misjonarzy ekologii a na sprzątnięcie dzikich wysypisk trzeba był w ubiegłym roku zaciągnąć pożyczkę. Kasa poszła a wszystkich miejsc nie ogarnięto.