przez Martynkowa » czwartek, 25 cze 2015, 23:25
Chyba już mają gotowy szablon takiego listu, bo po ledwie miesiącu "poszukiwań" dostaliśmy wiadomość, że umarzają przez brak sprawcy. Żenada. Ale założę się, że do studentów z piwkiem na ławeczce to są pierwsi.
Dodam jeszcze, że po 1. - na sąsiedniej ulicy jest monitoring, było 50% szans, że złodziej odjechał tamtędy. Policjant powiedział, że mogą wystąpić z wnioskiem do straży miejskiej o udostępnienie obrazu, ale jest dużo liści, które pewnie zasłoniły kamerę, mogło być ciemno, bla bla bla ...
i po 2. - w tym dniu, kiedy się to najprawdopodobniej stało, przy bloku pracowali robotnicy - kładli jakieś płyty czy coś - no i też, jak powiedzieliśmy o tym policjantowi, to zaczął się wymigiwać, że to pewnie z 10 osób by było trzeba wzywać na wezwania. To skoro oni takich czynności nie podejmują, to, ja się pytam, jak wygląda poszukiwanie sprawcy?