To cud, że nie doszło do tragedii. Gdyby na Ukrainie odpalono granatnik i wycelowano nim w kolumnę samochodów, którą jechali Ewa Kopacz (59 l.) i ukraiński szef rządu Arsenij Jaceniuk (41 l.), to nikt nie miałby szans na przeżycie. Tak ocenia ekspert wojskowy, redaktor naczelny miesięcznika "Raport - wojsko, technika, obronność" Wojciech Łuczak.
No zaiste odkrywcze, zwłaszcza po tym jak UE Ukrainę przehandlowała. Już nawet parlament Ukrainy się z tym pogodził i uchwalił stosowne akty prawne, ale Evita jeszcze ma nadzieję. To się nazywa tryskać entuzjazmem.Jak mówiła pytana o ocenę polityki UE wobec Putina, Kopacz stwierdziła, że „nie wierzy w to, by UE mogła przehandlować Ukrainę”.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości