Poprzedni Sejm to sknocił; ciekaw jestem jak można to poprawić - może jakieś propozycje?
cyt.:
"... Do RWE niech pan idzie rozwiązać umowę, po ciemku nie będzie siedzieć. A jak chce przy świecach, to wodę zakręcić, jak kurek jest na korytarzu. To nie pomoże, okna do wymiany, dobrze że mamy styczeń. Kolega podpowiada: masz klucze, wywal rzeczy przez okno, zmień zamki i tyle...."
Takie różne wersje już przerabiałem i były skuteczne
Gaz też można odciąć bo np. pojawił się wyciek z instalacji, śmierdzi koło licznika i grozi wybuchem. Po trzech dobach bez mediów tacy, którzy mieli kasę a nie chciało im się płacić zawsze wymiękali. Teraz odcięcie mediów to przestępstwo!
Raz nawet wystawiłem rzeczy na korytarz i zmieniłem kod w zamku szyfrowym (obeszło się bez ślusarza, chwila - moment! ) i już byli "wykwaterowani do pola"; ci akurat nie płacili i powiedzieli, że nie będą bo interesy źle idą i kasy nie mają; mieli za to ważne, odebrane i podpisane rozwiązanie umowy najmu. Polecieli na Policję i skończyło się na tym, że "wywałka" to sprawa cywilna; kasy na założenie sprawy nie mieli, poszli mieszkać do rodziców; do dużego, pojemnego domu pod miastem gdzie nota bene byli zameldowani na stałe. Teraz "wywałka" rzeczy to przestępstwo!
Polak potrafi! Więc nie martwię się zbytnio zapisami w ustawie bo mam jeszcze w zanadrzu inną, nie objętą zapisem ustawowym wersję pożegnania krnąbrnych lokatorów; Chwalić się nią publicznie nie będę
a czy okaże się skuteczna? Wolę jak lokatorzy płacą; teraz mam takich, którzy gdyby zalegali to MOPS obciąłby im dofinansowanie. A ja potwierdzam pisemnie w MOPS-ie fakt terminowego regulowania przez nich czynszów i mediów. I jest spoko.