Rzad klaunow szuka idiotow, ktorzy beda na nich glosowali.
Udało im się to w ostatniej chwili po dramatycznych sekundach obserwowania, jak samolot wbrew ich woli schodzi coraz niżej. Dla każdego pilota jest oczywiste, że stało się tam coś strasznego. Gdy kapitan wydaje decyzję "odchodzimy", wszyscy w kokpicie działają jednomyślnie i nie ma miejsca na dyskusję, sprawny samolot odchodzi więc na drugie zajście, odlatuje. Jeśli dzieje się inaczej, to znaczy, że musiało się stać coś, co uniemożliwiło realizację decyzji kapitana - stwierdził Macierewicz.
"Chcieli uratować polską delegację z zasadzki, w jakiej się wszyscy znaleźli. I mimo tej wspaniałej postawy to właśnie piloci są oskarżani" - dodał."
Na razie powołana w lutym ubiegłego roku komisja wydała na swoje funkcjonowanie blisko 1 500 000 zł.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... .html#Prze