Jak w temacie. Jeżdżę autem po Bielsku, ale też i na trasy. W Bielsku tradycyjnie w osobówce muszę robić generalny remont zawieszenia co roku, teraz znów uszkodziłem amortyzator na ul. Listopadowej. Patrząc na prace drogowe nie zanosi się żeby w Bielsku cokolwiek się poprawiło z dziurami w drogach, więc zastanawiam się czy nie zainwestować w jakieś zawieszenie które wystarczy na dłużej. Czy macie jakieś doświadczenie jakie zawieszenie ma szanse przeżyć dłużej niż rok na bielskich drogach i jakiego typu szukać? Z jednej strony np. ul. Listopadowa od lat wymaga jednocześnie dużego skoku sprężyn, dużego prześwitu podwozia, silnych amortyzatorów - czyli coś typowo z aut terenowo-rajdowych, z drugiej strony jednak to jest miasto, więc przydało by się coś w miarę komfortowego żeby nie trzęsło tak jak w aucie terenowym. Zastanawiam się nad zamówieniem jakiegoś customowego zawieszenia terenowego do auta osobowego, np. z Tough Dog z Australii (https://www.toughdog.com.au/), bo chyba najlepsza relacja jakości do ceny, i testowane w ciężkich warunkach, z drugiej strony zastanawiam się czy jak koło na takim zawieszeniu wpadnie na ul. Listopadowej w dziurę to czy blachy nie wyrwie z samochodu osobowego i czy montując tego nie trzeba by też wzmacniać kielichów amortyzatorów?
Z góry dzięki za wszystkie rady na jakim typie zawieszenia najkorzystniej cenowo wychodzi jeździć po Bielsku, tak żeby jednocześnie to zawieszenie nie było na tyle terenowe żeby nie dało się nim wyjechać na proste drogi asfaltowe.