na film maszerowałem z dużymi nadziejami i juz pierwsze 10 minut pokazało ze szału to nie będzie,pomijam formę kręcenia filmu ale początek jest wrzuceniem w jakiś ciąg fabuły gdzie gdybym nie przeczytał opisu filmu to zaczął bym sie zastanawiać co poeta miał na myśli
w sieci pojawiły sie sugestie ze film powstał na podstawie historii kobiet które faktycznie były przetrzymywane wbrew swojej woli w zakładach zamkniętych,do tego dodamy temat nękania przez "byłego" i wyszło co wyszło..
trochę słabo wyszła końcówka,wg mnie brakło dobrego wprowadzenia do historii i sensownego zakończenia takie + 20 minut dało by duzo temu filmowi..
wg mnie 4/10