jest to marny wręcz bardzo marny dramat,z jednej strony wątek ojciec syn z drugiej "odporność" głównego bohatera na nerwowe reakcje czyli brak skoków ciśnienia
najzabawniejsze jest to przy scenie "pościgu" po jednej z planet...
tego filmu wg mnie nic nic nie ratuje,nawet zdjęcia czy muzyka..film przegadany emocje jak na rybach...
takie 1/10