przez Merlin » poniedziałek, 18 wrz 2006, 18:56
a pamiętacie jak w 1993-im remontowali ulicę Orkana...
też się z tym kokosili bo to bylo odkrycie!
kostka z różowego porfiru...
i co?
tak to płożyli, że dzisiaj cała ta ulica wygląda jak sito albo jakiś OS do testowania zawieszenia...
dum dum dum...
a na podjeździe koło fryzjera i dawnego Hobbi-shopu to już miejscami się ta kostka pozsuwała i tam to dopiero jest poezja...
znowu będa laski narzekać że im obcasy wpadają w dziury m/y kostkami...
So here I am once more, on the playground of my broken heart, one more experience, one more entry in a diary self penned...
/D.W.Dick-Fish,Marillion/