Film ten pełni rolę ocieracza łez, tak więc jeśli nie jesteś w klimacie, to nie masz po co iść. Ten film jest dla amerykanów, chyba, że lubisz filmy katastroficzne, to może jakoś wytrzymasz do końca.
Ten film traktuję bardziej jako reportaż i taki napewno robi wrażenie. Byłam na tym w CC w Krakowie i po ostatniej scenie była cisza przez 2 minuty i nikt się z miejsca nie ruszył...