Ostatnio zainteresowały mnie buty... ale nie byle jakie tylko taki, które samotnie leżą na drodze. Czasmi jeden, czasami dwa. Rzecz mnie troche prześladuje, bo wydarzyło się t juz parę razy i zwróciłam na to uwage. No skąd te buty się tam biorą? Wypadły ze śmieciarki? Ktoś wracał z imprezki i się wyluzował? Macie jakieś abstrakcyje pomysły w zwiazku z butami?
...takie tam pogaduszki