przez miro » niedziela, 4 mar 2007, 08:26
W tym watku, szczerze popieram opinie Claudii, WOLNOSC WYBORU. Pomimo faktu, ze nie jestem palaczem, to znam wielu poczciwych ludzi walczacych z tym nalogiem. Najnowsze lekarstwo CHANTIX, czesto w polaczeniu ze srodkami anytydepresyjnymi wlasnego wyboru i zapotrzebowania, jest naprawde skuteczny w walce z nalogiem tytoniowym. Czesto mnie martwi, dlaczego panstwo, ponoc tak bardzo martwiace sie o dobro obywateli, nic nie robi w fundowaniu kuracji tytoniowo-odwykowej.
Pisalem juz kiedys na tym forum o skutkach nieprzemyslanych zakazow. Np w dobrze mi znanym miescie Filadelfii wprowadzono jakis czas temu zakaz palenia w barch i restauracjach. Skutkiem tego bylo wyprowadzenie podchmielonych palaczy na ulice, do tej pory nie widocznych dla mlodziezy i mieszkancow. Kiedys mozna bylo przejsc obok takiego baru bez problemu, natomiast po nowych prawach, ludzie byli zastraszeni chodzic w tych miejscach. Prawa zmienily sie kilka miesiecy temu, a publika walczaca o glupie prawa jest szczesliwa, ze znowu moze chodzic bezpiecznie po ulicach.
Nie mozna przeciez wszystkiego obramowac zakazami i nakazami! Wszystko moze byc potencjalnie niebezpieczne dla innych, nawet porzucona wykalaczka na chodniku. Za kazdym razem forsujac nowe zakazy i nakazy, odbieramy sobie i przyszlym pokoleniom osobista wolnosc, ktora bedzie trudniej odzyskac.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.