Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Ciekawostka.

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Postprzez che givera » wtorek, 27 mar 2007, 17:58

Gazeta.pl donosi:

Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo ws. znieważenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez Lecha Wałęsę, który nazwał go durniem - poinformował rzecznik prokuratury Maciej Kujawski. Sam Wałęsa powiedział, że przesłuchiwanie go przez prokuratorów "może być ciekawe. Skończy się pewnie na tym, że zgłoszę się o zbadanie sprawy do lekarzy" - dodał.

Jestem ciekaw ewentualnego procesu, to może być zabawne. Osoba tak określona będzie musiała udowodnić, że jest to niezgodne z prawdą. Jak można udowodnić, że nie jest się durniem? A jak to powinni zrobić prawnicy?
XXI wiek a ludzie nadal wierzą w bogów.
che givera
użytkownik
 
Posty: 1010
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez olek » wtorek, 27 mar 2007, 20:34

Nie, mylisz sie Che Givera. Prawda nie jest najwyzsza wartoscia, prawda nie jest monoteistycznym bogiem. Nawet jesli jest sie w posiadaniu Prawdy (co trudno udowodnic), to nie znaczy, ze trzeba ja wypowiadac.

Wazniejsza wartoscia jest godnosc Czlowieka, jego dobre imie, nie sprawianie mu przykrosci (np. komus, kto choruje na raka nie mowi sie calej Prawdy, lecz oszczedza sie go, dajac mu tylko tylko taki jej rabek, jaki on sobie zyczy i na jaki jest przygotowany)

Starozytni Grecy uznawali trzy najwyzsze wartosci: Prawde, Dobro i Piekno. Niestety, trzeba je umiec pogodzic, bo czasem moga byc sprzeczne miedzy soba.
Nawet jesli okreslenie "duren" w stosunku do Lecha Kaczynskiego nie mijaloby sie z Prawda, to na pewno mijaloby sie z Dobrem i Pieknem.
olek
użytkownik
 
Posty: 2588
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez che givera » wtorek, 27 mar 2007, 21:28

olek. Jak zwykle rozmywasz problem. Przecież nie chodzi o dobro i piękno, tylko wykazanie kto ma rację i jak to udowodnić. Sąd nie podzieli twojego podejścia, a coś z tym musi zrobić.
XXI wiek a ludzie nadal wierzą w bogów.
che givera
użytkownik
 
Posty: 1010
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez sanctus » wtorek, 27 mar 2007, 22:59

Zmierzyć IQ zaatakowanego. Zobaczymy przy okazji, jak to wygląda u "profesora".
POLSKA SŁOWIAŃSKA, NIE WATYKAŃSKA!!
Avatar użytkownika
sanctus
użytkownik
 
Posty: 206
Na forum od: 27 mar 2007, 22:43

Postprzez olek » środa, 28 mar 2007, 18:07

Che Givera,
gwoli scislosci, i mniejszego rozmycia... Napisales, ze "Osoba tak określona będzie musiała udowodnić, że jest to niezgodne z prawdą."

No wiec mysle, ze wcale nie bedzie musiala udowodnic takiej rzekomej niezgodnosci z PRAWDA. Wystarczy, ze adwokat Kaczynskiego wykaze, ze nazywanie Prezydenta durniem jest zniewazaniem najwyzszych wladz panstwowych i naruszeniem dobr osobistych (godnosc czlowieka), podwazaniem ich koniecznego autorytetu (dobro spoleczenstwa), sprzeczna z etyka chrzescijanska (rzecza brzydka i niemila dla naszego polskiego ucha)...

Tak wiec jeszcze raz powtorze, i posluze sie wpisem mojego przedmowcy, ze wykazanie u prezydenta Kaczynskiego bardzo niskiego QI (ta niby Twoja Prawda) nie bedzie mialo tutaj zadnego znaczenia, albo bardzo drugorzedne znaczenie, dla decyzji sadu...
olek
użytkownik
 
Posty: 2588
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Barth » środa, 28 mar 2007, 19:36

Wolność sumienia i wypowiedzi zapewnia konstytucyjne prawo do posiadania i wyrażania swej opinii. Nie dotyczy to gdy opinia nie jest zgodna z prawdą i/lub jest wyrażona "nieparlamentarnym" słownictwem (wartoby podkreślić że kultura językowa jest właśnie przez naszych polityków zaniżana).
Sąd zaś służy do wykonania prawa - nie jego ustanawiania: więc w ramach obowiązujących przepisów będzie rozstrzygał czy dana opinia była prawdziwa a potem czy słowo dureń godzi w zaufanie społeczne razi w wykonywanie urzędu prezydenta. Chronienie urzędnika państwowego (nawet takiego szczebla) przed krytyką jest niewłaściwe - gdyż pozwala na bezkarność. Z drugiej strony - cóż to za nowy kult prezydenta? To przecież urzędnik wybierany na 5 lat - a nie jego ekscelencja zarządzająca święta państwowe. Sąd będzie musiał zresztą rozstrzygać czy "dureń" to słowo obraźliwe i jaką szkodliwość społeczną ma jaki czyn. Tak czy siak wyjdzie konieczność doprecyzowania tego określenia względem jego ekscelencji. Przykładowo przestępca czy złodziej mają precyzyjną definicje (choć Jędrek pokazuje że nie zawsze) ale dureń?
Barth
użytkownik
 
Posty: 459
Na forum od: 10 lis 2006, 16:32


Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości