przez olek » środa, 29 sie 2007, 15:00
Trzeba zapisac sie do komisji w sprawie budowy autostrady: w sumie 200 km to nie duzo, 2 godziny samochodem... po autostradzie, szczegolnie w dobie globalizacji. Ja sam osobiscie przejezdzam sie 230 km co tydzien albo co drugi week-end na poludnie Francji, do mojej kochanej, co zabiera mi tylko 2,5 godziny, z przystankiem w srodku drogi.
Tak wiec mlodzi, dbajcie nie tylko o wlasne prywatne uczucia, milostki i interesiki, ale rowniez ksztalcie sie sie budowniczych, inzynierow drog i mostow, zaangazujcie sie w sprawy ogolnospoleczne, a bedzie Wam sie lepiej wiodlo, tak jak mi tu we Francji z moja autostrada A75, niedawno w calosci oddana do uzytku, wlacznie z najwyzszym naziemnym wiaduktem swiata, w Millau, i dzieki ktorej moge byc rowniez nad morzem za 3 godziny, po pokonaniu 360 km...