Zastanawia mnie co turyście ma do zaproponowania Wisła lub Ustroń.
Po kilku latach niebocności w tych miejscowościach w poprzedni weekend wybrałem się
z żoną w tamte rejony. I cóż jednyne atrakcje w godzinach około południowych to brudna Wisła, budki z piwem i żarciem typu fast-food, a do tego piwa płatne WC. To nieporozumienie żeby w lokalu w który sprzedaje się piwo nie było ubikacji. Oczywiście pomijam wszędzie płatne parkingi ale to jest do obejścia. Bo cóż płacąc 2 zł za godzine w przypadku całodniowego pobytu troszke się uzbiera.
Generalnie NUDA i dziwie się ślązakom że tam wogóle jeźdżą. Gdyby nie góry była by tragedia.