To tak jak z szczekającym psem.Nie przeszkadzało mi to i nie reagowałem, dopoki ktoś nie powiedział,że go wnerwia.I teraz cały czas go faktycznie słyszę i SZY widzę:) Wczoraj na Żywieckiej jechało Cinque 700- bo pyrczał niemiłosiernie.Na dwójce chyba zasuwał,załadowane 3 odbrzymimi babami i jednym dziadkiem za sterami.Baby to aż na szybach siedziały.Chyba jakieś siatki posrodku,albo cos.Gosć ciął 40 km/h (rozumiem,bo światła itd, mógł sie pogubić), bez kierunkowskazów zmieniał pasy, bo pewnie myslał,że przy tym speedzie go nikt nie dojdzie.W pewnym momencie wali sie na mnie, na prawo, to mu trąbie.Ale kulturalnie, bez gestów, tylko z usmieszkiem,by się zastanowił, co czyni.A tu baba w chustce na głowie,wzrok na mnie, myslałem,że tylko machała zfrustrowana, ale za kilka sekund to samo i to był... palec środkowy
Ostatnio edytowano piątek, 22 maja 2009, 08:27 przez
Del_Rey, łącznie edytowano 1 raz
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.