Chluba Białej - o początkach i najważniejszych wydarzeniach w historii BKS Stal Bielsko-Biała.

W ubiegłym roku minęło 90 lat od powstania Bialskiego Klubu Sportowego. Początki powstałej w 1922 r. organizacji nie były łatwe, bo w odrodzonej po 123 latach zaborów Polsce z oczywistych względów sport nie był najważniejszą dziedziną działalności i zaangażowania społeczeństwa. Po wielkiej wojnie w Białej nie brakowało entuzjastów kultury fizycznej. Byli nimi zazwyczaj ludzie młodzi, którzy na fali patriotycznego uniesienia starali organizować się i uprawiać w wolnych chwilach sport.

Trudne początki

W mieście jeszcze przed wojną działały polskie kluby sportowe, np. powstały w 1911 r. Szczerbiec, w którym uprawiano m.in. gimnastykę. Na bazie Szczerbca w 1920 r. powołano do istnienia klub Polonia, znany też pod nazwą KS Kresy, i na tych podstawach w 1922 r. powstał Bialski Klub Sportowy. W tamtych czasach konieczność stworzenia w Białej silnego polskiego klubu wydawała się naturalna ? w końcu trzeba było podjąć rywalizację z mającymi niemieckie tradycje BBSV i DFC Sturm ? klubami z Bielska. BKS stworzyli konkretni ludzie, wśród nich pierwszy prezes Rudolf Kobiela i pozostali członkowie zarządu: Walerian Fogiel, Edward Kaczmarczyk, Bronisław Mozes, Jan Pieczora, Ignacy i Szymon Sadlikowie, Czesław Wielgus oraz Kazimierz i Edward Zychowie.

W pierwszych latach w klubie największą wagę przywiązywano do piłki nożnej. Zawodnicy BKS grali towarzyskie mecze najczęściej z ekipami DFC Sturm, Hakoah, Białej Lipnik i przede wszystkim BBSV, czyli późniejszego BBTS ? w ten sposób rozpoczęła się długoletnia rywalizacja BKS i BBTS o sportowy prymat w Bielsku i Białej.

Pierwsze lata działania to przede wszystkim stworzenie sportowej bazy, na której można oprzeć działalność. Początkowo drużyna trenować i grać musiała na łąkach. W 1923 r. udało się wydzierżawić od Polskiej Akademii Umiejętności teren przy ul. Żywieckiej. Zawodnicy i działacze sami wyrównali teren i już w następnym roku mogli korzystać z własnego boiska piłkarskiego. W tamtych czasach BKS prowadził także działalność oświatową w Czytelni Polskiej i zapoczątkował turystykę w Beskidach, tworząc sekcję turystyczną. Rok 1924 to także powstanie sekcji kolarskiej.

Wśród wydarzeń sportowych z pierwszych lat działalności klubu na szczególną uwagę zasługuje międzynarodowy turniej piłkarski z okazji 5-lecia BKS z udziałem Herthy Opawa i Oberscheineweide Berlin). Niemcy pokonali drużynę BKS 3:1, jednak gospodarze wygrali z Herthą 3:1 i rozgromili BBSV 6:1. W towarzyskich meczach z najlepszymi polskimi drużynami bialanie osiągali świetne wyniki. Po zaciętym meczu ulegli Wiśle Kraków 1:3 i potrafili zremisować 1:1 z legendarną Pogonią Lwów, która w okresie międzywojennym 4-krotnie świętowała mistrzostwo Polski. Remis był wielkim sukcesem i powodem do dumy.

Odrodzeni po wojnie

W trakcie II wojny światowej życie za ojczyznę oddało wielu sportowców i działaczy BKS. Ucierpiała także infrastruktura klubowa ? hitlerowcy urządzili bowiem na płycie stadionu magazyn dla pojazdów gąsienicowych, na którym przeprowadzano bojowe ćwiczenia. Podstawowe prace działacze i sportowcy wykonali we własnym zakresie. Część zawodników reperowała wojenne szkody, a część trenowała. Duch sportowy był jednak bardzo mocny i już w 1945 r. piłkarze BKS wystartowali w rozgrywkach klasy B (pierwsze mecze rozgrywano na dawnym boisku Kolejarza, późniejszego Leszczyńskiego KS) i awansowali do klasy A, w której spędzili kolejnych 10 sezonów. Obok drużyny piłkarskiej ważna była też drużyna hokejowa. W tamtych czasach znamienna była zdolność łączenia różnych funkcji w klubie. Drugi z powojennych prezesów Józef Drewniak, dyrektor Bispolu, był także bramkarzem drużyny hokejowej. Wszechstronność była w cenie, ponieważ większość drużyny hokejowej tworzyli zawodnicy, którzy od wiosny do jesieni grali w piłkę nożną.

Hokeiści byli autorami największych sukcesów klubu w pierwszych latach powojennych, choć mierzyli się z wieloma trudnościami. Ochraniacze i kostiumy musieli wytwarzać lub kupować we własnym zakresie. Klub nie dysponował lodowiskiem z prawdziwego zdarzenia ? grano wówczas na tafli przygotowanej na boisku piłkarskim, a gdy powstał stadion ? na boisku treningowym. Bispol za sprawą Józefa Drewniaka wykonał w 1947 r. bandy i oświetlenie, które w 1950 r. zastąpiono bandami przygotowanymi przez Befamę, jednak to wciąż nie dawało możliwości rozwoju sekcji na miarę jej aspiracji. A te były duże, skoro BKS w 1947 i 1948 r., zdobywał wicemistrzostwo Śląska, rywalizując o ten tytuł z takimi drużynami jak Naprzód Janów, Polonia Bytom czy rezerwy mistrza Polski Piasta Cieszyn. Nieźle też radzili sobie bialscy hokeiści w sparingach z czołowymi drużynami kraju: Legią Warszawa, Wisłą Kraków, Cracovią czy Pomorzaninem Toruń. Wisłę udało się pokonać, a wielkim sukcesem był remis z wielokrotnym mistrzem Polski ? Legią. Na przełomie lat 40. i 50. trzon drużyny tworzyli Józef Drewniak, Zygmunt Marzec, Stanisław Bałaj, Eugeniusz Kanik, Witold Stańco, Maciej Widerski, Edward i Jan Pilchowie, Kazimierz Dubiel, Mieczysław Bieniek, Bronisław Czarny i Wiktor Olszowski ? gwiazda zespołu. Wiktor Olszowski, po odejściu do Baildonu Katowice, a następnie Legii Warszawa, zrobił niemałą karierę. Trzykrotnie był mistrzem Polski, przez sześć sezonów reprezentował Polskę, a w 1953 r. zdobył brązowy medal akademickich mistrzostw świata. Gdy grał w hokeja poza Bielskiem-Białą, regularnie reprezentował barwy bialskiego klubu w piłce nożnej, a po zakończeniu kariery zawodniczej przez wiele lat był szkoleniowcem BKS.

Pod koniec lat 40. klub związał się silniej z Bielską Fabryką Maszyn Włókienniczych ?Befama?, co poskutkowało także chwilową zmianą nazwy. BKS przemianowano z powodu reorganizacji struktur sportowych w kraju na Terenowe Koło Sportowe Stal. Klub się ciągle rozwijał; działało w nim 10 sekcji: piłki nożnej, hokeja na lodzie, siatkówki mężczyzn, lekkoatletyki, koszykówki mężczyzn, gimnastyki, boksu, tenisa, tenisa stołowego i szachów. W tym czasie poważnie wzięto się za wybudowanie obiektu, z którego miasto mogło być dumne. Stadion z bieżnią lekkoatletyczną i trybunami na 15 tys. widzów ukończono w 1957 r.

Pod wielką gwiazdą

Rok 1951 okazał się niezwykle ważny dla dalszego rozwoju bialskiego klubu. To wtedy powstała jego największa chluba, czyli sekcja siatkówki pań, którą BKS jest teraz kojarzony w Polsce i Europie. Historia powstania sekcji nie miała w sobie jednak nic romantycznego. Wręcz przeciwnie, wiązała się z biurokratycznymi i politycznymi decyzjami. W 1951 r. przekształcano bowiem po raz kolejny struktury polskiego sportu i Rada Okręgowa Zrzeszenia Stal arbitralnie utworzyła sekcję siatkówki pań ? w oparciu o dawne drużyny Lenko i Indukty ? przy bialskiej Stali. W tymże roku zorganizowano pod Szyndzielnią finał rozgrywek o Puchar Polski siatkarek, który ? z powodu braku rozgrywek ligowych ? był najważniejszą imprezą sezonu. Wtedy to miłośnicy siatkówki w Bielsku-Białej mogli obserwować grającą w barwach Unii Łódź Mirosławę Zakrzewską ? gwiazdę ówczesnego sportu, wicemistrzynię Europy, mistrzynię Polski w siatkówce i piłce ręcznej oraz reprezentantkę kraju w koszykówce. Żaden z obserwatorów tamtego turnieju nie mógł nawet podejrzewać, że ta wybitna sportsmenka już za parę lat będzie reprezentować barwy Stali.

Regularne rozgrywki siatkarki Stali Bielsko-Biała rozpoczęły w 1952 r. w klasie B. Problemem był brak hali, w której można by trenować i rozgrywać mecze. Panie trenowały głównie na kortach w Cygańskim Lesie, przy Domu Żołnierza, w Wapienicy, a zimą wynajmowały halę przy ul. Słowackiego. Rok 1953 to początek pracy w klubie trenera Zbigniewa Tomaszewskiego, pod którego okiem drużyna bardzo wiele zyskała. Rok później do składu dokooptowano wspomnianą już gwiazdę, Mirosławę Zakrzewską-Kotulę. W mistrzostwach świata w 1952 r. polska drużyna wywalczyła drugie miejsce, a późniejsza zawodniczka BKS została wybrana najwszechstronniejszą siatkarką turnieju.

Historia jej związku z BKS ? w przeciwieństwie do samego powstania sekcji ? jest wielce romantyczna. Wybitna sportsmenka mieszkała i karierę rozpoczynała w Łodzi, a do Bielska-Białej ściągały ją sprawy... sercowe. W filii Politechniki Łódzkiej studiował bowiem mąż siatkarki, przez co często odwiedzała miasto. Skwapliwie wykorzystali to działacze Stali... Umiejętności ? nie tylko sportowe ? wielkiej gwiazdy oraz jej zdolność do przekazywania wiedzy koleżankom z zespołu sprawiły, że już w 1955 r. siatkarki BKS zagrały w najwyższej klasie rozgrywkowej. I tak to się zaczęło...

Pierwsze złoto

W latach 50. dzięki zaangażowaniu Józefa Szymanka powołano w klubie sekcję podnoszenia ciężarów. Sekcja zyskała też znakomitego zawodnika i trenera w jednej osobie, Włodzimierza Torbusa, wcześniej reprezentującego HKS Szopienice. Jego zasługą było przygotowanie pierwszego zawodnika BKS Stal, który stał na najwyższym stopniu podium krajowych mistrzostw Antoniego Pietruszka do dźwigania wielkich ciężarów. A działo się to w 1963 r. I to był też najlepszy rok w karierze tego sztangisty ? na mistrzostwach świata zajął znakomite piąte miejsce.

Budowa mocnej drużyny piłkarskiej wiązała się z pozyskaniem Eugeniusza Kulika z Ruchu Chorzów. Zawodnik ten poprowadził w sezonie 1969/70 bialską Stal na wyższy szczebel ? do centralnej III ligi ? zdobywając przy tym 28 bramek i tytuł króla strzelców Ligi Śląskiej. Na centralnym poziomie rozgrywek rywale byli mocniejsi niż do tej pory, ale mocniejszy stawał się także BKS. Drużynę budowano mądrze, sukcesywnie wzmacniając ją i dzięki temu udało się po sezonie 1972/73 grać już w II lidze! Do tego sukcesu stalowców prowadził Franciszek Karmański.

Przecierali oczy ze zdumienia

Piłkarze BKS Stal zostali rewelacją sezonu 1973/74. Drużynę objął Antoni Piechniczek, a działacze pozyskali też m.in. byłych reprezentantów kraju: Jana Rudnowa i Józefa Gomolucha. Rundę jesienną bialanie zakończyli na drugim miejscu, a na wiosnę grali jeszcze lepiej. W pewnym momencie przewodzili stawce 2-ligowców, jednak kilka niepotrzebnych porażek sprawiło, że GKS Tychy odskoczył im na cztery punkty. Kulminacją sezonu był więc mecz 25 kolejki, który oglądało 20 tysięcy widzów. Po niezapomnianym spektaklu bialanie pokonali tyszan 2:1. To dało nadzieję, że dystans uda się odrobić, zwłaszcza że w 28 kolejce GKS Tychy przegrał. Jednak podobna wpadka przydarzyła się piłkarzom BKS ? w deszczu i błocie przegrali u siebie z Piastem Gliwice 0:1. Sezon zakończyli na 2. miejscu, choć awans był tak blisko...

Barw BKS bronili wówczas: Jan Linnert, Józef Klimczok, Janusz Frydel, Jan Rudnow, Maciej Szary, Jan Jurowicz, Wiesław Migdał, Marian Kasperek, Kazimierz Witek, Eugeniusz Gadacz, Józef Gomoluch, Andrzej Widuch, Eugeniusz Kulik, Jan Pamuła, Jan Satława, Lech Szymonowicz, Ryszard Hałas, Adam Romowicz, Andrzej Krakowiak i Czesław Maruszka. Sztab szkoleniowy tworzyli Antoni Piechniczek i II trener Franciszek Karmański.

Kilka lat BKS grał w II lidze, a po sezonie 1977/1978 spadł do III ligi. Powrót do II ligi nastąpił w sezonie 1981/1982 i historia znów zatoczyła koło. Drużyna grała świetnie i po pierwszej rundzie liderowała. Kluczowe było zwycięstwo 1:0 na wyjeździe w Katowicach z tamtejszym GKS. Na wiosnę stalowcy na trzy kolejki przed końcem sezonu mieli punkt straty do GKS Katowice, z którym grali u siebie. Na stadion znów przyszło ponad 20 tys. widzów, by zagrzewać drużynę do lepszej gry ? w końcu zwycięstwo dawało szansę awansu. Niestety mecz zakończył się remisem, a GKS w ostatnich kolejkach nie pozwolił sobie na roztrwonienie przewagi. Mimo że BKS był rewelacją rozgrywek, a Jan Kurzok został królem strzelców II ligi, w piłkarzach i kibicach pozostał wielki żal ? w końcu awans był tak blisko. Wicemistrzami II ligi byli wówczas: Jan Linnert, Bogusław Świętek, Zbigniew Fijak, Jerzy Linnert, Jerzy Szymonowicz, Jacek Bąska, Andrzej Widuch, Bogusław Zioło, Marian Piegza, Jan Kurzok, Wiesław Pezda, Andrzej Kuźma, Jerzy Barcz, Edward Raczek, Andrzej Szwajcok, Grzegorz Więzik, Wiesław Bednorz, Józef Malczewski i Marek Pala, a trenerem był Eugeniusz Kulik.

Duma BKS

W latach 70. udało się zbudować znak rozpoznawczy klubu, czyli jedną z najsilniejszych w historii polskiej siatkówki sekcji żeńskich. Stało się tak za sprawą wsparcia ze strony FSM oraz dzięki zaangażowaniu kilku osób związanych z sekcją ? Edwarda Zątka, Bronisława Rojka, Józefa Borowika, Stefana Bednaruka i trenera Włodzimierza Trilla. W 1975 r. do klubu trafił też Jerzy Matlak, pod którego opieką trenerską siatkarki powróciły po prawie dwudziestu latach do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wkrótce z klubem związała się też jedna z jego ikon, Elżbieta Ostojska, wówczas znakomita zawodniczka i przez wiele lat liderka bialskiej Stali. Pierwszym sukcesem siatkarek było zdobycie Pucharu Polski w sezonie 1978/79. Puchar w górę podnosiły wówczas: Barbara Malinowska, Renata Bizoń, Danuta Dobija, Krystyna Dziewior, Małgorzata Herok, Irena Krogulska, Elżbieta Jakubiec, Grażyna Leśniak, Anna Kurowska, Halina Majchrzak, Alina Nowak, Elżbieta Ostojska, Małgorzata Pochopień i Kazimiera Świtaj. Na pierwszy medal mistrzostw Polski trzeba było czekać do 1987 r. BKS prowadził wówczas zaciętą walkę z najlepszą ekipą lat 80. ? Czarnymi Słupsk. Rywalizacja o mistrzostwo trwała aż do... ostatniego spotkania rozgrywek, w którym słupszczanki wygrały w bialskiej hali 3:1. Być może to sprawiło, że drużyna była w następnym sezonie jeszcze lepiej zmotywowana i przygotowana. Trenera Aleksandra Mańdoka zastąpił Wojciech Bućko, a w drużynie pojawiły się kolejne gwiazdy: Jarosława Różańska i Anna Erbel-Rozpiórska oraz wychowanki, Urszula Stala i Monika Bednarczyk-Zembowicz. Dzięki pracy dyrektora Stefana Bednaruka, sztabu szkoleniowego i zawodniczek udało się ? po bardzo wyrównanej walce ? w końcu zdetronizować zespół Czarnych Słupsk. Podobnie jak w poprzednim sezonie losy tytułu ważyły się aż do ostatniej kolejki. Tym razem gospodyniami były słupszczanki i to one nie poradziły sobie z presją, a siatkarki BKS sięgnęły po pierwsze mistrzostwo Polski. Jego autorkami były podopieczne Wojciecha Bućki: Bożena Waloch, Barbara Bąska, Ewa Bućko, Jarosława Różańska, Katarzyna Zubel, Urszula Zawadzka, Beata Woźna, Ewa Radziszewska, Helena Malinowska, Grażyna Porębska, Urszula Stala, Beata Sromek-Mijakowska i Monika Bednarczyk.

To był pierwszy z ośmiu tytułów mistrzowskich wywalczonych przez bialskie siatkarki. Następne zdobywały w latach 1989-1991, 1996, 2003, 2004 i 2010. W tym czasie w drużynie grało wiele wybitnych zawodniczek, m.in: Barbara Makowska, Renata Mrózek, Bożena Śliwa, Magdalena Śliwa, Karolina Ciaszkiewicz, Anna Podolec, Katarzyna Biel, Dorota Świeniewicz, Milena Sadurek, Katarzyna Skorupa, Anna Barańska, Agata Mróz, Aleksandra Przybysz. Trenerami siatkarek byli m.in.: Wiktor Krebok, Piotr Kopecki, Roman Murdza, Leszek Milewski, Zbigniew Krzyżanowski, Jacek Skrok, Igor Prielożny, Grzegorz Wagner czy Mariusz Wiktorowicz.

Kieszonkowy atleta

Ogólnopolskie sukcesy odnosili też czołowi sztangiści kraju ? wychowankowie Stanisława Mirochy ? Janusz Glądys i Krzysztof Głąb, którzy jednak największe osiągnięcia odnotowali jako zawodnicy innych klubów. Najbardziej utytułowanym zawodnikiem BKS na arenie międzynarodowej był do tej pory Andrzej Stanaszek, jeden z najwybitniejszych trójboistów siłowych w historii. Ten wychowanek trenera Stanisława Mirochy u progu lat 90. zdominował trójbojowe pomosty, zdobywając osiem tytułów mistrza świata i osiem mistrza Europy w trójboju siłowym, a także 12 tytułów mistrza świata i osiem mistrza Europy w wyciskaniu leżąc. Jeśli dodać do tego niezliczoną wprost ilość rekordów świata w przysiadzie i wyciskaniu leżąc, mamy obraz atlety, który był znakomitym ambasadorem BKS w świecie sportu.