Erwin Woźniak

 

Dał katolikom "Kancyonał"

 

Godną pamięci jest postać urodzonego 19 września 1820 r. w Czechowicach, ks. Antoniego Janusza, wybitnego krzewiciela polskości na Śląsku Cieszyńskim, gorliwego proboszcza parafii w Zebrzydowicach, autora liczącego ponad tysiąc stron modlitewnika pt. "Praca codzienna, coroczna i całożywotna każdego chrześcijanina katolickiego albo książka modlitewna i kancyonał dla katolików. Z różnych książek modlitewnych i śpiewników zebrana". Powszechnie ten modlitewnik nazywano "Kancyonałem".

Antoni Janusz urodził się w Czechowicach w polskiej rodzinie Jana Janusza i Marii z Grygierczyków. Ojciec był zarządcą w majątku hrabiego Andrzeja Renarda w Czechowicach. Antoni uczył się w szkole ludowej, w katolickim gimnazjum w Cieszynie, a w latach 1842-45 studiował w seminarium duchownym w Ołomuńcu. Z domu wyniósł dobrą znajomość języka polskiego, dlatego jako kleryk pełnił funkcję bibliotekarza założonej w 1845 roku w seminarium Biblioteki Polskiej Teologów Wrocławskich.

Antoni Janusz odwiedzał rodzinne Czechowice. Po otrzymaniu święceń kapłańskich ks. Janusz był w swej parafii św. Katarzyny, o czym informuje zapis w księdze ogłoszeń: "17 sierpień 1845. Błogosławieństwo od nowego Xiędza Antoniego Janusza, a w niedzielę 24 sierpnia 1845 - Prymicyie".

Ks. Antoni Janusz objął najpierw obowiązki wikarego w bielskiej parafii. Proboszczem tej parafii był znany obrońca języka polskiego ks. Mateusz Opolski, równocześnie wikariusz biskupstwa wrocławskiego. 27 marca 1848 r. ks. Antoni Janusz objął probostwo w Zebrzydowicach. Był to czas klęski głodu i epidemii, a także rewolucyjnych przemian Wiosny Ludów w monarchii austriackiej. W tych trudnych czasach "potrafił wszystkim się zająć", jak napisano w kronice tej parafii.

Wiosna Ludów 1848 r. w cesarstwie przyniosła chłopom uwłaszczenie, zniesienie resztek osobistego poddaństwa, a narodom ? prawa narodowe. Polacy mogli używać języka polskiego w szkołach, urzędach i sądach. Pojawiła się prasa polska i polskie książki.

W sprzyjającej atmosferze ks. Antoni Janusz rozpoczął pracę nad ?Kancyonałem?, dziełem swojego życia. Korzystał z rad i prac Karola Miarki ? nauczyciela w sąsiednich Pielgrzymowicach, który w swoich zbiorach miał polskie modlitwy, litanie i około 500 pieśni.

Po latach pracy w 1857 r. ukazało się pierwsze wydanie ?Kancyonału? w nakładzie czterech tysięcy egzemplarzy. Liczący 1057 plus XVI stron modlitewnik, był najgrubszą książką w pięknej oprawie wydaną na Śląsku Cieszyńskim. Ks. Antoni Janusz odstąpił od czcionki gotyckiej ? szwabachy i zastosował czcionkę łacińską ? antykwę.

?Kancyonał? ks. Antoniego Janusza zapoczątkował tendencję, także u ewangelików, do zastąpienia morawskich i niemieckich książek do nabożeństwa przez książki polskie.

Trzeba także pamiętać, że kancjonał ks. Antoniego Janusza zmusił starszych i młodych, przyzwyczajonych do "szwabachy", do nauki czytania liter pisanych ?łacinką?. Kilkutysięczny nakład tego modlitewnika przyczynił się poważnie do szerzenia polskości na Śląsku Cieszyńskim. Podkreślał to w 1907 r. z okazji 50-lecia "Kancjonału" ks. Józef Londzin na łamach "Gwiazdki Cieszyńskiej":

- Nie znający dawnych czasów nie rozumie ważności chwili, ale starcy przypominają sobie jeszcze z pewnością entuzjazm, z jakim przyjęte zostało nowe to dzieło, opracowane przez ks. Antoniego Janusza?

Śladem księdza poszli inni, którzy wydali tańsze, nie tak obszerne kancjonały: ks. Jan Żmijka "Mały Kancjonał" (1887), ks. Jan Motzko "Nowy kancjonał" (1905), ks. Rudolf Tomanek "Nowy kancjonał" (1909). Modlitewnik ks. Tomanka w latach następnych przyjął nazwę "Chwalcie Pana". Po księdzu Tomanku nad redakcją "Chwalcie Pana" czuwał pochodzący z Zabrzega ks. dr Józef Wrzoł (do 1970 r.).

Ks. Antoni Janusz zmarł w Zebrzydowicach 4  lipca 1861 w 41 roku życia. Był człowiekiem nie tylko pracowitym, ale i skromnym. W pierwszym wydaniu nawet nie podpisał swego dzieła, nie zachował się także jego portret. Kancjonał do dziś w wielu domach przechowywany jest z niezwykłą pieczołowitością. Grób księdza Janusza, otoczony troską parafian, znajduje się przy kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Zebrzydowicach. Pamiętają również o wybitnym synu swej ziemi mieszkańcy Czechowic-Dziedzic. W kościele pw. św. Barbary umieszczono tablicę pamiątkową poświęconą ks. Antoniemu Januszowi, ?który wzbudził lud nasz katolicki od dawna przez nieprzyjaźń czasów na duchu uśpiony? ("Gwiazdka Cieszyńska", 1857).