Poezje z Kalendarza

 

 

Człowiek XXI wieku *

 

Panie, uczyń mnie ślepym,

abym nie musiał już udawać,

                             że nie widzę.

 

Panie, uczyń mnie głuchym,

abym nie musiał już udawać,

                             że nie słyszę.

 

Panie, uczyń mnie obojętnym,

abym mógł przechodzić obok

                            bez drgnienia.

 

Panie, uczyń mnie wierzącym,

abym nie musiał już udawać,

                            że Cię nie ma.

 

2008

Greta Wardęga

 

 

 

 

                                          

* * *

 

rozumiem Boże

że jest ci trudno

przyznać się

do tej roboty

 

gdybym była

na twoim miejscu

nie przyznałabym się

do tego świata

 

masz rację

że stworzyłeś go

po raz pierwszy i ostatni

 

1988

Lucyna Białkowska

 

 

 

* * *

 

Co dzień dziękuję memu Panu

że uczynił mnie szczęśliwą –

dał możliwość wyboru

 

Obok krzyża powiesiłam

silny sznur

 

1986                             

Aleksandra Chrystowska

 

 

 

Zabiłem Boga

 

Gwóźdź mego grzechu

przebił Mu dłoń.

Włócznia mej niewiary

przeszyła Jego bok.

Cierniem na skroniach

stały się me kłamstwa.

Zabiłem człowieka.

Zabiłem Boga.

Posłałem do grobu.

Otrzymałem zbawienie.

Jezusie!

Co z nas za owce

krzyżujące codziennie

Swego Pasterza?

 

2010  Iwona Czyż

 

 

 

 

 

Sonet o wiośnie

 

         Z cyklu: Rozmowy z poetami (Staff)

 

Pod niebem, co wesołym słońcem wita z rana,

Krążą dziś bociany w galowych kubrakach

i zlatują nisko, gdzie łąka roześmiana

wabi owady, tonąc w pierwszych kwiatach.

 

Potem, jak robotnicy, małymi grupami,

obuci w jednakowe kalosze czerwone,

kłują podmokłą łąkę długimi dziobami,

szukając w trawie, gdzie płazy zielone.

 

Eleganci klaszczą dziobami dziś jakoś radośnie,

bo żaby właśnie dają koncert wiośnie,

która tańczy na barwnej łące

 

I sieje drobny deszcz z sitka,

choć przemokła już każda nitka

w lekkiej z mgiełki koronce.

 

2009

Karolina Włodarczyk

 

 

Kobiety Vermeera van Delft

 

Sznur Białych czepców. Białogłowy

nad dzbankami brzemiennymi

odwracają swe naczynia

płynące mlekiem i światłem.

 

Perły przy twarzy. Pukle wstążek

wzruszone dźwięki wirginału

i ślad po rumieńcu wina

na szkle zwiewnym jak pokusa.

 

2006

Zofia Marduła

 

* Wiersze pochodzą z antologii Wojewódzkiego i Ogólnopolskiego Przeglądu Dziecięcej i Młodzieżowej Twórczości Literackiej „Lipa” pod patronatem prezydenta Bielska-Białej, który organizuje Spółdzielnia Mieszkaniowa „Złote Łany”. Finał pierwszej edycji odbył się w klubie „Złote Łany” 4 czerwca 1983 r.