Dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 uczestniczyły w akcji gaszenia pożaru w korytarzu kamienicy przy ul. Listopadowej. Jednej osobie z podejrzeniem zatrucia gazami pożarowymi udzielono pierwszej pomocy, odmówiła ona zabrania do szpitala.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru o godz. 00.36. Po dojeździe na miejsce akcji i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się iż pożarem objęta jest szafa, fotel oraz panele korytarzu kamienicy, w pobliżu schodów o metalowej konstrukcji prowadzących na piętro budynku. - Nasze działania polegały na pomocy w ewakuacji mieszkańców budynku i jednoczesnym gaszeniu palących się mebli - powiedział nam mł. bryg. Piotr Pindel, dowódca zmiany JRG1 w Bielsku-Białej.

Na miejscu akcji obecne były dwa zespoły ratownictwa medycznego, jednej osobie z podejrzeniem zatrucia gazami pożarowymi udzielono pierwszej pomocy, jednak odmówiła ona zabrania do szpitala. Po ugaszeniu pożaru spalone i nadpalone meble oraz panele zostały wyniesione z budynku i przelane. Miejsca objęte pożarem sprawdzono kamera termowizyjną. Ekipa pogotowia gazowego wykryła drobny wyciek gazu na klatce kamienicy, do czasu usunięcia usterki gaz został odcięty.

Wskutek pożaru metalowe schody prowadzące na piętro rozgrzały się do wysokiej temperatury. - Gdyby zapaliła się druga szafa, ustawiona tuż pod metalowymi schodami to lokatorzy budynku mogliby mieć odciętą drogę ewakuacji, dlatego należy zawsze zwracać szczególną uwagę na to gdzie i w jakich miejscach stawiamy meble lub materiały łatwopalne - podkreślił nasz rozmówca.

Działania strażaków zostały zakończone o godz. 2.14. Przyczynę pożaru ustala policja, nieoficjalnie mówi się o zaprószeniu ognia lub podpaleniu.

Tekst i foto: Mirosław Jamro