Około godz. 5.45 na ul. Karpackiej w Bielsku-Białej taksówkarz potrącił rowerzystę. 34-letni mężczyzna doznał złamania podstawy czaszki. Zespół ratownictwa medycznego przewiózł poszkodowanego do szpitala.

Do zdarzenia doszło na wysokości skrzyżowania z ul. Żyzną. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 79-letni mężczyzna kierujący taksówką, jadąc ulicą Żytnią, po dojechaniu do skrzyżowania z ulicą Karpacką zatrzymał swój pojazd, natomiast jadący chodnikiem 34-letni rowerzysta nie zdążył wyhamować i uderzył w przód pojazdu, a następnie wywrócił się na jezdnię - powiedział nam sierż. Piotr Sokołowski z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Po udzieleniu pierwszej pomocy zespół ratownictwa medycznego przewiózł rowerzystę do szpitala. Mężczyzna doznał złamania podstawy czaszki. Jak dowiedział się nasz portal, rowerzysta nie miał założonego kasku ochronnego. Jechał rowerem do pracy, do zakładu Apena. Kierujący taksówką był trzeźwy. Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację wypadku drogowego.

Dalsze postępowanie w sprawie prowadzić będzie policja. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny. Wahadłowym ruchem pojazdów kierował żołnierz żandarmerii wojskowej.

Tekst i foto: Mirosław Jamro