Dachowanie podczas powrotu z imprezy - film
Dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 neutralizowały skutki dachowania samochodu osobowego na ul. Witosa w Bielsku-Białej. Do szpitala odwieziono trzy osoby. Młodzi ludzie wracali z imprezy, 20-letni kierowca był trzeźwy.
Do zdarzenia doszło na wysokości posesji nr 41. 20-letni mężczyzna kierujący fiatem punto, jadąc ul. Witosa w kierunku Kóz, na łuku drogi utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, który zjechał na chodnik i pobocze, a następnie dachował.
Patrol ruchu drogowego sporządził dokumentację. W szpitalu okazało się, że uczestniczący w zdarzeniu nie doznali obrażeń ciała. 20-letniego sprawcę zdarzenia ukarano mandatem i sześcioma punktami. - Dobrze, że kierowcę wytypowali trzeźwego - skwitował ratownik uczestniczący w akcji. W czasie pracy służb odcinek drogi był zablokowany dla obu kierunków ruchu. Utrudnienia trwały ponad godzinę.
Tekst, foto i film: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
11 6Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 24
Przed zamontowaniem spowalniaczy na przestrzeni 20-tu lat były może dwa lub trzy wypadki w postaci wjechania w płot. Były wypadki z dziećmi w okolicy szkoły ale dzięki przebudowie i zbudowaniu chodników, wypadków nie ma.
Dzięki za modernizacje ul. Witosa ale duży minus za spowalniacze. Oprócz zwiększonego zużycia paliwa i spalin oraz uszkodzeń zawieszenia nic nie dają a wręcz zwiększają niebezpieczeństwo, ponieważ nie każdy kierowca zna ulicę Witosa i jadąc w sznurku zaskoczony jest niespodziewanym hamowaniem poprzedzającego samochodu a znaki informujące o przeszkodzie są postawione bezpośrednio przed nią co również jest zaskoczeniem dla kogoś kto jedzie tamtędy po raz pierwszy. Trzeba odpowiednio szkolić kierowców /nawet testy na inteligencję/ i ruch upłynniać a nie stawiać dziwaczne przeszkody.
dla porównania
za korzystania podczas jazdy z telefonu 200 zł mandat i 5 punktów karnych.
Jeśłi tak to marnowanie funduszu a za to jest paragraf.
Klauzula informacyjna ›