Około godz. 4.40 na skrzyżowaniu ul. Partyzantów z ul. Michałowicza w Bielsku-Białej doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Sprawca zdarzenia uciekł, ale... zostawił tablicę rejestracyjną.

Kierowca samochodu osobowego mazda 3 1,6 CD sport comfort, jadąc ul. Michałowicza w kierunku ul. PCK, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącej, kierującej osobowym citroenem, który poruszał się ul. Partyzantów w kierunku Bystrej, w wyniku czego doszło do zderzenia obu pojazdów. W momencie zdarzenia na skrzyżowaniu nie działała sygnalizacja świetlna.

- Do Bielska-Białej przyjechaliśmy z miejscowości pod Pszczyną. Mieliśmy odebrać syna, który dziś wrócił z  Włoch z zawodów, gdzie drużyna zdobyła złoty medal - tłumaczył dumny ojciec i zarazem pasażer citroena. - Niestety, na skrzyżowaniu spotkała nas przykra „niespodzianka”. Sprawca uderzył w nasz samochód i nawet się nie zatrzymał - dodał. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację. Dalsze czynności prowadzi policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro