Wydmuchał cztery promile! Policjanci zakuli go w kajdanki - foto
Blisko cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca renault, który został zatrzymany przez policjantów w rejonie ul. Pięciu Stawów w Bielsku-Białej.
Około godz. 16.30 policjanci otrzymali zgłoszenie od oficera dyżurnego KMP, że z ul. Św. Pawła wyjechał nietrzeźwy kierowca osobówki, który porusza się w kierunku ul. Pięciu Stawów. Pojazd został zatrzymany na ul. Żyznej. Pierwsze badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący pojazdem ma 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ze względu na to, że kierowca stwarzał problemy, zakuto go w kajdanki. Po stanowczej i rzeczowej rozmowie z policjantem z drogówki mężczyzna się uspokoił.
Drugie badanie przeprowadzone w odstępie kilkunastu minut od pierwszego wykazało, że kierujący pojazdem ma w wydychanym powietrzu blisko cztery promile. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy, do sądu trafi wniosek o wymierzenie kary. Po zakończeniu czynności niechlubny rekordzista pośród nietrzeźwych kierujących pojazdami został przekazany pod opiekę rodziny.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
15 3Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 22
O niebo bardziej niebezpieczni są ci, co walną szybką flaszkę w sobotę na imprezie i wsiądą za kółko. Takim wóda buzuje w żyłach. To oni czują się królami życia, a później lądują w rowach, albo rozwalają siebie lub innych w jakiś widowiskowy sposób.
Oczywiście i jedni i drudzy powinni być usuwani z dróg, ale fakty są takie: 4 promile robią wrażenie i brzmią groźnie, ale faktycznie groźniejsi są ci z jednym lub półtora.
Cóż... Ja nie napisałem, że 4 promile to mało. Napisałem tylko, że z moich obserwacji wynika, że jeszcze groźniejsi na drogach są ci "imprezowi".
A w tym konkretnym przypadku? Nie wiem, nie znam faceta, niczego mi o nim nie wiadomo, lecz wiem, że aby nazbierać 4 promile, żyć i jakoś funkcjonować, to najbardziej prawdopodobne jest picie "w ciągu". Tak więc, przeciętny człowiek w takiej sytuacji raczej w ogóle nie powinien wsiadać za kółko dopóki nie upora się z problemem alko, bo być może rzadko schodzi do zera. Kto wie, może nawet nigdy, dpoóki zdrowia wystarcza.
Klauzula informacyjna ›