Dziewięć zastępów straży pożarnej uczestniczyło w gaszeniu pożaru w budynku jednorodzinnym przy ul. Nowy Świat w Ligocie. Zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala mężczyznę. Prawdopodobną przyczyną pożaru był wybuch butli z gazem.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 6.45. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że pali się pomieszczenie na parterze budynku - powiedział nam st. kpt Łukasz Łaciok, dowódca zmiany JRG2 w Bielsku-Białej. - Pożar był już bardzo rozwinięty, wydostawał się na wyższą kondygnację i pod połać dachu. Na szczęście, mieszkańcy zdążyli w porę opuścić budynek.

Ze względu na warunki, jakie panowały wewnątrz budynku, wezwano pogotowie ratunkowe celem przebadania lokatorów. Jedna osoba została odwieziona do szpitala. W pierwszej fazie akcji działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a następnie ugaszeniu pożaru i przeszukaniu budynku pod kątem osób poszkodowanych. Temperatura wewnątrz pomieszczenia była tak wysoka, że ze wszystkich ścian odpadł tynk. Został naruszony stop budynku, który popękał i ugiął się.

Prawdopodobną przyczyną pożaru był wybuch butli z gazem LPG. Doszczętnie spłonęło jedno pomieszczenie na parterze budynku wraz z wyposażeniem. Wysoka temperatura spowodowała szkody na piętrze budynku. Niestety, mieszkańcy zostawili pootwierane drzwi, co spowodowało okopcenie i zadymienie innych pomieszczeń. - Niezwykle ważne jest, aby ludzie uciekający z pożaru zamykali za sobą drzwi. W ten sposób można ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia, a przede wszystkim straty spowodowane zadymieniem - dodał strażak-ratownik z wieloletnim stażem.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, JRG2, Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Ligota, OSP Bronów, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne oraz patrol policji. Przyczynę pożaru będzie ustalać policja, a stan techniczny budynku oraz to, czy się nadaje do zamieszkania, oceni inspekcja nadzoru budowlanego.

Tekst i foto: Mirosław Jamro