Ponad dwa promile w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, który wtargnął na przejście na czerwonym świetle na ul. Partyzantów w Bielsku-Białej. Wskutek potrącenia pieszy doznał obrażeń ciała. Został odwieziony do szpitala.

Do zdarzenia doszło około godz. 18.50 na wysokości stacji paliw Circle K. Mężczyzna wtargnął na przejście dla pieszych na czerwonym świetle i uderzył w bok samochodu suzuki, który poruszał się ul. Partyzantów w kierunku centrum miasta. Wskutek potrącenia pieszy przewrócił się. Pierwsze badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że w wydychanym powietrzu ma ponad dwa promile alkoholu. Po udzieleniu pomocy został odwieziony do szpitala.

Na miejscu zdarzenia pojawiło się dwoje młodych ludzi. - Jadąc samochodem, zobaczyliśmy, że ktoś kula się po jezdni. Zatrzymaliśmy auto w bezpiecznym miejscu. Okazało się, że doszło do potrącenia - relacjonowali świadkowie zdarzenia.

- Są świadkowie, którzy potwierdzili wersję kierowcy suzuki, że pieszy wszedł na przejście dla pieszych, gdy dla jego kierunku był nadawany sygnał czerwony - powiedział nam policjant z drogówki. - Tym młodym ludziom należą się podziękowania za to, że zatrzymali się, by powiedzieć nam, co się stało. Apelujemy do uczestników ruchu, jeżeli są świadkami zdarzeń drogowych, że wskazane jest, żeby zatrzymali sie w bezpiecznym miejscu, podeszli do policjantów i opowiedzieli przebieg zdarzenia. Jeśli ktoś nie może sie zatrzymać, powinien zadzwonić do dyżurnego policji, aby przekazać, co widział. Takie informacje są bardzo istotne do ustalenia okoliczności zdarzenia - podkreślał policjant.

Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację. Kierujący osobówką był trzeźwy. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny. W szpitalu okazało się, że pieszy doznał złamania nogi. Do sądu trafi wniosek o wymierzenie kary.

Tekst i foto: Mirosław Jamro