Około godz. 16.25 na pasach ruchu w obu kierunkach drogi S-52 w Bielsku-Białej doszło do zdarzenia drogowego z udziałem łącznie dziewięciu pojazdów. Z jednego z aut wysypały się butle z czynnikami chłodzącym stosowanymi w klimatyzacjach. Dwie osoby odwieziono do szpitala.

Do zdarzenia doszło na wysokości Makro. Kierujący samochodem osobowym seat, poruszając się w kierunku Żywca za pojazdem ciężarowym, nieprawidłowo zmienił pas ruchu. Lewym pasem ruchu jechał inny samochód osobowy, którego kierowca został zmuszony do ostrego hamowania, w wyniku czego utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, uderzył w jadącą po prawej stronie ciężarówkę, po czym odbił się od niej i staranował barierę rozdzielającą pasy ruchu.

Wskutek uderzenia w barierę z auta wysypały się na jezdnię butle z różnymi czynnikami chłodzącymi do klimatyzacji, które przeleciały na pasy ruchu w przeciwnym kierunku. Na butle wpadło kilka innych pojazdów, co spowodowało uszkodzenie tych aut. Kierowca bmw, jadąc w kierunku Cieszyna, chciał uniknąć zderzenia z butlą i zahamował. Na tył jego pojazdu najechało osobowe renault.

- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odnalezieniu czterech 11-kilogramowych butli z czynnikiem chłodniczym, jednej z tlenem i jednej z azotem. Butle rozsypały się na pasach ruchu w kierunku Cieszyna - powiedział nam st. kpt. Tomasz Gotkowski z JRG2 z Bielska-Białej.

Łącznie w zdarzeniu drogowym uczestniczyło dziewięć samochodów. Kierującego seatem za nieprawidłową zmianę pasa ruchu ukarano mandatem. W szpitalu okazało się, że ani mężczyzna z bmw, ani kobieta z renault nie doznali obrażeń ciała zagrażających życiu lub zdrowiu.

Na miejscu zdarzenia pracowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG2, dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz patrole policji. W czasie pracy służb ratunkowych zablokowany był jeden pas ruchu w kierunku Żywca i jeden z kierunku Cieszyna, co spowodowało utworzenie kilometrowych korków.

Tekst i foto: Mirosław Jamro