Ponad 3,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, który zasnął wczoraj w samochodzie zaparkowanym przy ul. Jesionowej w Bielsku-Białej. Interweniowały wszystkie służby ratunkowe. Po przebadaniu został przekazany pod opiekę swojego znajomego.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 18.51. Po dojeździe na miejsce zastępu straży pożarnej z JRG2 okazało się, że w samochodzie jest mężczyzna, który nie reaguje ani na stukanie w szyby, ani na wszelkie inne próby nawiązania kontaktu z zespołem ratownictwa medycznego. Ze względu na podejrzenie, iż życie i zdrowie mężczyzny może być zagrożone, zadecydowano o siłowym wejściu do samochodu. 

Gdy strażacy weszli do pojazdu, okazało się, że mężczyzna jest w stanie upojenia alkoholem. Późniejsze badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu ma ponad 3,6 promila alkoholu. W toku czynności ustalono, że mężczyzna przyszedł nietrzeźwy do auta, a później zasnął. Po przebadaniu został przekazany pod opiekę swojego znajomego.

Jak dowiedział się portal, ze względu na trudną sytuację rodzinną właściciel auta czasem śpi w samochodzie, a czasem u znajomych. Działania straży pożarnej zakończono o godz. 19.28.

Tekst i foto: Mirosław Jamro