Kobieta w wannie pełnej krwi? Wszystkie służby w akcji - foto
Około godz. 2.00 dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że dostał od swojej znajomej SMS z informacją, że jest w wannie pełnej krwi w mieszkaniu przy ul. Grunwaldzkiej w Bielsku-Białej.
Na miejsce zdarzenia wysłano patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Pomimo głośnego pukania, mieszkania nikt nie otwierał. Gdy wezwani na miejsce strażacy wyważyli drzwi za pomocą narzędzi hydraulicznych, okazało się, że w mieszkaniu jest mężczyzna. W toku czynności ustalono, że drzwi do jednego z pomieszczeń są zamknięte. Lokator albo nie miał chęci albo możliwości, żeby je otworzyć. Strażacy wyważyli kolejne drzwi, ale w tym pomieszczeniu nikogo nie było.
- Badanie stanu trzeźwości mężczyzny, który zgłosił to zdarzenie, wykazało, że ma 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po zakończeniu czynności na miejscu 23-latek został przewieziony do Ośrodka Przeciwdziałania Problemom Alkoholowym. W mieszkaniu nie było żadnej kobiety - powiedział nam asp. sztab. Roman Szybiak z KMP w Bielsku-Białej. Dalsze czynności prowadzi policja.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
7 45Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 14
PS. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo się tego czytać nie da.
Dlaczego udajecie, że nic się nie stało!
Znając "słodkie" lalunie to taki szantaż emocjonalny jest jak najbardziej prawdopodobny.
Klauzula informacyjna ›