Ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał starszy mężczyzna, którego wczoraj wieczorem znaleziono leżącego w pobliżu roweru na ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach. Rowerzysta utrzymywał, że potrącił go samochód osobowy. Zespół ratownictwa medycznego zabrał poszkodowanego do szpitala.

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło na policję około godz. 22.15. Wynikało z niego, że niedaleko posesji nr 194 doszło do potrącenia rowerzysty. Gdy mundurowi dojechali na miejsce okazało się, że obok poszkodowanego stoi samochód grupy interwencyjnej agencji ochrony. To najprawdopodobniej ochroniarze zauważyli leżącego rowerzystę. Z jego bełkotliwej relacji wynikało, iż potrącił go osobowy citroen, który odjechał w kierunku Czechowic-Dziedzic. 

Rowerzysta nie był w stanie określić, czy poruszał się prawą stroną jezdni, czy lewą. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację. Ze względu na to, że chwilę wcześniej padał deszcz, znalezienie śladów na drodze było trudne. W toku policyjnych czynności udało się jednak rozwiązać nocną łamigłówkę. Okazało się, że do potrącenia nie doszło, a rowerzysta przewrócił się sam. Mężczyznę ukarano mandatem.

Tekst i foto: Mirosław Jamro