Choć dziś w pobliżu bielskich cmentarzy panuje wzmożony ruch aut i pieszych, to jak do tej pory policja odnotowała zaledwie cztery kolizje. Do godz. 18.00 zatrzymano trzech nietrzeźwych kierujących.

- Większość kierujących pojazdami była raczej zdyscyplinowana, choć zdarzali się i tacy, którzy „nie widzieli” znaku B-21 - zakaz skrętu w lewo i pomimo umundurowanych policjantów usiłowali skręcić w lewo z ul. Karpackiej w kierunku cmentarza w Kamienicy. Paru kierowców, wyjeżdżając z tego cmentarza, zamiast pasem ruchu jechali miejscem przeznaczonym do parkowania Musieliśmy ustawić pachołki, żeby nas nie rozjechali - powiedział nam patrol drogówki pilnujący porządku u wylotu drogi dojazdowej do cmentarza komunalnego w Kamienicy. 

W tym rejonie większość bezpłatnych miejsc parkingowych była zajęta. Paręnaście wolnych miejsc znalazło się na działce obok zawalonego częściowo domu przy ul. Karpackiej, tam za zaparkowanie auta trzeba było 5 zł. - Opłata jest jednakowa, każdy parkuje tak długo, jak potrzebuje - powiedział nam mężczyzna obsługujący parking.

Przy ul. Grunwaldzkiej co jakiś czas kierowcy różnych aut usiłowali zaparkować tuż obok przejścia dla pieszych obok bramy na cmentarz. W takich przypadkach reagował patrol bielskiej drogówki. Kierujący pojazdami odjeżdżali w poszukiwaniu wolnych miejsc. Jutro kolejny dzień wytężonej pracy policji, szczególnie drogówki.

Tekst i foto: Mirosław Jamro