W okresie minionego długiego weekendu bielscy policjanci odnotowali ponad 360 interwencji. Patrole policji interweniowały m.in. w lokalu gastronomicznym przy ul. 3 Maja, gdzie była burda, a także w klubie przy pl. Mickiewicza, gdzie wyproszono agresywnego klienta.

W nocy z soboty na niedzielę o godz. 3.24 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w lokalu gastronomicznym doszło do bójki dwóch osób. - Policjanci ustalili, że doszło tam do szarpaniny pomiędzy trzema obcokrajowcami a dwoma innymi osobami. Chwilę później uczestnicy awantury przenieśli się przed lokal - powiedział nam asp. sztab. Roman Szybiak z KMP w Bielsku-Białej.

Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Ratownicy sprawdzili stan kilku osób, ale nikogo nie zabrano do szpitala. O godz. 2.15 policjanci interweniowali także w klubie przy pl. Mickiewicza, gdzie ochroniarze użyli siły fizycznej wobec klienta lokalu. Mężczyzna twierdził, że został pobity przez ochronę.

- Patrol policji ustalił, że 23-latek został wyproszony przez ochronę lokalu. Z relacji pracowników ochrony wynikło, że mężczyzna zaczepiał i prowokował innych klientów. W trakcie wyprowadzania szarpał się i stawiał opór, więc ochroniarze użyli wobec niego siły fizycznej - poinformował nasz portal asp. sztab. Roman Szybiak. 

Łącznie w długi weekend odnotowano aż 366 interwencji - w sobotę policjanci interweniowali 141 razy, a w niedzielę 79.

Tekst i foto: Mirosław Jamro