Cztery zastępy straży pożarnej z JRG1 wysłano po otrzymaniu zgłoszenia zadymienia na klatce bloku przy ul. Żywieckiej w Bielsku-Białej. Źródło dymu znajdowało się za stalowymi drzwiami węzła ciepłowniczego. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby je wyważyć.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 17.54. - Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że dym wydobywa się z pomieszczenia wymiennikowni ciepła. Do otwarcia stalowych drzwi użyliśmy narzędzi hydraulicznych. Wymiennikownia ciepła była mocno zadymiona. Strażacy wyposażeni w aparaty ochrony górnych dróg oddechowych weszli z linią gaśniczą do piwnicy. Zadymienie było spowodowane pożarem instalacji elektrycznej, który ugasiliśmy przy pomocy gaśnicy proszkowej - powiedział nam kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej.

Piwnicę sprawdzono kamerą termowizyjną. Dalsze działania strażaków polegały na przewietrzeniu piwnicy oraz sprawdzeniu piwnicy, klatki bloku i mieszkań pod kątem obecności gazów pożarowych, lecz zagrożenia nie stwierdzono. Jak dowiedział się portal, spłonęła instalacja telemetryczna węzła ciepła. Przy jej pomocy dane trafiają do dostawcy ciepła. Działania straży pożarnej zakończono około godz. 19.00.

Tekst i foto: Mirosław Jamro