Autobus MZK staranował osobówkę. Wjechał na czerwonym! - foto
Wszystkie służby wysłano po otrzymaniu zgłoszenia zderzenia autobusu MZK z osobówką na skrzyżowaniu ul. Partyzantów z ul. 1 Maja w Bielsku-Białej. Zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala kobietę i nastolatka. Kierująca toyotą doznała obrażeń.
Do zdarzenia doszło o godz. 9.59. Kierujący autobusem MZK marki mercedes, jadąc ul. Partyzantów w kierunku Bystrej, wjechał na skrzyżowanie gdy, dla jego kierunku jazdy wyświetlał się sygnał czerwony, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z samochodem osobowym marki toyota, który poruszał się ul. 1 Maja, w kierunku ul. Michałowicza. Wskutek zdarzenia samochód osobowy został przepchnięty ponad 40 metrów od skrzyżowania.
Pasażerom autobusu nic się nie stało, żaden z pasażerów nie poczekał na miejscu zdarzenia na policję. Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację, do pomiarów użyto tachimetru. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Wycieki płynów eksploatacyjnych pojazdu zneutralizowali strażacy.
Na miejscu zdarzenia pracowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, Wojskowa Straż Pożarna, zespół ratownictwa medycznego i dwa patrole drogówki. Utrudnienia w ruchu trwały ponad dwie godziny.
W szpitalu okazało się, że kierująca toyotą doznała obrażeń ciała, zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek drogowy. Kierującemu autobusem zatrzymano prawo jazdy, do sądu trafi wniosek o wymierzenie kary. Jak dowiedział się nasz portal, poszkodowana kobieta wraz z synem dziś w nocy wrócili do bielska z ferii. Jechali do szpitala w odwiedziny do kogoś z rodziny.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
32 5Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 30
Krytyka i krytyka za wszystko i o wszystko nie mając pojęcia o sytuacji.
Współczucia dla Kierowcy Autobusu bo pomimo, że popełnił wykroczenie i zdarzenie się stało to jednak nikt nie zginął. Nawet człowieka nie znacie i nie wiecie jakie miał zmagania w życiu codziennym a tylko zniszczyć, zlinczować bez przemyślenia.
A zwierzchnicy powinni otworzyć oczy by Kierowca miał godne i bezpieczne warunki pracy oraz adekwatne wynagrodzenie.
Zamiast mu podziękować to go niszczycie tym kretyńskim hejtem.
Sami jesteście nic nie warci bo nie macie pojęcia o życiu i o przepisach więc zastanówcie się zanim coś napiszecie bo słowo czyni więcej krzywdy niż sami rozumu macie.
Zawsze zwalacie winę na kierowców MZK. Sami zastanówcie jak jeździcie...
Jak masz dowody to zgłoś oficjalnie a jak nie to na jakiej podstawie oczerniasz.
Zastanów się nad sobą i zacznij od siebie naprawę świata
Na tej pętli w godzinach szczytu to i godzinę musieliby stać zanim udałoby się im wyjechać. Czasem jak piesi włączą światła to jest trochę łatwiej. Nic dziwnego, że się wcinają, skoro mało który kierowca mrugnie światłami i wpuści. Tam jest tak jak przy Lidlu na Sobieskiego - bez odrobiny uprzejmości innych kierowców nie dałoby się nigdy wjechać/wyjechać
Klauzula informacyjna ›