Wszystkie służby wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, iż na dachu budynku przy ul. Rychlińskiego jest małe dziecko. Dziewczynkę zauważyła przechodząca w pobliżu kobieta.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 15.28. Po dojeździe strażacy weszli do budynku, jednocześnie rozstawiono drabinę mechaniczną. Na dachu budynku dziecka już nie było. Byli tam policjanci. Ustalono, że pięciolatka jest w mieszkaniu wraz z osobą dorosłą.

36-letnia lokatorka tego mieszkania zwlekała z otwarciem drzwi. Gdy kobieta drzwi otworzyła, okazało się, że jest nietrzeźwa. Pierwsze badanie stanu trzeźwości wykazało, że w wydychanym powietrzu ma ponad 2,4 promila alkoholu. Policjanci sporządzili dokumentację. Dalsze czynności prowadzi policja.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej, w tym samochód drabina wyposażona w skokochron, kilka patroli policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Działania służb zakończono po godz. 16.00.

Tekst i foto: Mirosław Jamro