Kłopotliwe Rondo Solidarności. Mercedes był w perfekcyjnym stanie... - foto
Dwa uszkodzone auta, wysoki mandat dla sprawcy, to bilans przedpołudniowej kolizji dwóch aut na Rondzie Solidarności w Bielsku-Białej. Czternastoletni mercedes poszkodowanej kobiety był w perfekcyjnym stanie. Do dziś...
Do zdarzenia doszło około godz. 11.40. Kierujący samochodem osobowym volkswagen, wykonując manewr skrętu w lewo z ul. Kwiatkowskiego w ul. Warszawską, na pierwszym sygnalizatorze miał światło zielone, do którego się zastosował. Nie spojrzał jednak na drugi sygnalizator, na którym był wyświetlany sygnał czerwony, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z mercedesem, który poruszał się prawidłowo z kierunku ul. Sarni Stok. Wskutek zdarzenia w mercedesie wystrzeliły boczne kurtyny.
Zespół ratownictwa medycznego przebadał kobietę, która kierowała mercedesem i dwie pasażerki. Kobietom nic się nie stało. - Jeżdżę tym autem od nowości, czyli od czternastu lat. Nigdy nie uczestniczyłam w żadnej kolizji. Dopiero dziś, nie z mojej winy - powiedziała nam poszkodowana właścicielka mercedesa. - Auto zawsze serwisowane jest w autoryzowanych stacjach obsługi. Byłyśmy na zakupach na Sarnim Stoku, ale stwierdziłyśmy, że pojedziemy jeszcze do Sfery - dodała kobieta.
Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, kierujący pojazdami byli trzeźwi. Oba samochody były z powiatu cieszyńskiego. Sprawcę kolizji ukarano mandatem w wysokości 500 zł i sześcioma punktami. Skutki zdarzenia zneutralizował zastęp straży pożarnej z JRG1. Utrudnienia w ruchu trwały do godz. 13.00.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Oceń artykuł:
14 12Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 37
A wystarczy na przykład poobserwowac nagminne wymuszanie pierwszenstwa w trakcie wjazdu na ekspresowke
Jak już to był dla niego 3 sygnalizator.
Rondo oznaczone Jest specjalnymi znakami tak owe na tym skrzyzowaniu nie występują
Ale może z rondem turbinowym wiązałyby się inne problemy? Jakiś musi być powód, że zrobili jednak takie dziwne coś, jakie zrobili... Może np. chodzi o to, że przy turbinowym trzeba by odsunąć przejścia dla pieszych (albo w ogóle zmienić je na podziemne)?
Klauzula informacyjna ›